Nie jest tajemnicą, że film
"Hitman: Agent 47" ma być początkiem nowej serii poświęconej łysemu zabójcy. Nic więc dziwnego, że w trakcie napisów końcowych ujrzymy scenę rozszerzającą uniwersum i zapowiadającą kolejną część cyklu. Chcecie poznać jej treść?
UWAGA: SPOILERY
Scena wprowadzi kultową postać ze świata gry, czyli niejakiego Albino (który pojawił się po raz pierwszy w wydanym w 2006 roku
"Hitman: Blood Money"). Mówiąc w skrócie, Albino, czyli Mark Parchezzi III to całkowite przeciwieństwo 47 - bezlitosny zabójca o zdolnościach dorównujących bohaterowi, noszący się na biało i pozbawiony jakiegokolwiek kręgosłupa moralnego. Zapewne będzie on głównym antagonistą drugiej części filmu - co oczywiste, w scenie pomiędzy napisami dowiemy się także, kto się w niego wcieli.
Agent 47 to produkt inżynierii genetycznej. Jego "imię" to po prostu dwie ostatnie cyfry kodu kreskowego 640509-040147. Powstał z połączenia nici DNA pięciu najgroźniejszych kryminalistów, jakich udało się schwytać. Powstał w jednym celu: miał być idealną bronią do zabijania.