Lew Rywin zwrócił się do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego o akt łaski - poinformowały w czwartek
"Wiadomości" TVP. Według
"Wiadomości" dokument w tej sprawie został wysłany do prezydenta RP pod koniec października, a trzy dni temu trafił na biurko ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, który ma wydać opinię w tej sprawie.
W grudniu 2002 r.
"Gazeta Wyborcza" ujawniła, że w lipcu tego roku w redakcji zjawił się
Rywin i Wandzie Rapaczyńskiej oraz Adamowi Michnikowi zaoferował korzystne dla Agory zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji, jeśli Agora da łapówkę 17,5 mln dolarów. Wysłannikiem
Rywina miała być "grupa, która trzyma w ręku władzę", producent powoływał się też na premiera Millera. Michnik nagrał rozmowę z
Rywinem już w więzieniu. Ujawnienie całej sprawy i nagrania pół roku później doprowadziło do powstania komisji śledczej. W sprawozdaniu komisji przyjętym przez Sejm do "grupy trzymającej władzę" zaliczeni zostali Leszek Miller, Robert Kwiatkowski, Aleksandra Jakubowska, Włodzimierz Czarzasty i Lech Nikolski.
W grudniu 2004 r. Sąd Apelacyjny skazał
Rywina na dwa lata więzienia i sto tysięcy złotych grzywny. Uznał go za winnego pomocnictwa do płatnej protekcji. Sąd stwierdził, że
Rywin nie działał sam, bo nie był pomysłodawcą wizyty w Agorze i złożonej tam propozycji korupcyjnej.