Matthew Carnahan dopiero zaczyna swoją karierę w Hollywood, a już jest jednym z najbardziej rozchwytywanych scenarzystów. Pierwsze dwa filmy jego autorstwa dopiero jesienią zadebiutują w amerykańskich kinach (
"Królestwo" i
"Ukryta strategia"), a on już pisze kolejne i to dla największych gwiazd amerykańskiego przemysłu filmowego.
Zgodnie z panującą teraz modą na morderstwa z lat 70-tych,
Carnahan właśnie rozpoczął prace nad scenariuszem dotyczącym słynny zabójstw na tle rasowym z lat 1973-4 nazywanych przez media "Zebra Murders".
Seria morderstw, w których zginęło 16 osób, a dalszych 10 zostało rannych, została dokonana przez grupę nazywającą się Aniołami Śmierci. Należeli do niej czarnoskórzy ekstremiści, członkowie Narodu Islamu, który zabijali białych licząc, że w ten sposób "zarobią" na życie w raju.
Carnahan skoncentruje się w swoim scenariuszu na napięciach rasowych z początku lat 70-tych, które doprowadził do eskalacji przemocy po obu stronach. Bohaterami filmu mają być dwaj policjanci, Afroamerykanie, którzy odegrali kluczową rolę w schwytaniu Aniołów Śmierci.
Obraz powstanie dla DreamWorks.