Na miesiąc przed wejściem na ekrany filmu o przygodach Harry'ego Pottera jego miłośnicy apelują do autorki, by wycofała się z umowy z Coca-Colą. Akcję prowadzą za pośrednictwem listów i internetowych stron
SaveHarry.com.
W lutym koncern Coca-Cola ogłosił wiadomość o zawarciu umowy zakupu wyłącznych praw do marketingu z Warner Brothers - wytwórnią filmową, która jest właścicielem praw autorskich filmu
"Harry Potter i kamień filozoficzny". Wartość umowy wynosi 150 mln dolarów, z czego 10 proc. ma otrzymać autorka książki Joanne K. Rawling. W ramach umowy 18 mln dolarów Coca-Cola przeznacza na trzyletni program walki z analfabetyzmem wśród dzieci. Największy w świecie producent gazowanych napojów orzeźwiających zobowiązał się ponadto, że coca-cola nie pojawi się w filmie, a na żadnej reklamie Harry Potter nie będzie nią gasił pragnienia. Fanom Harrego Pottera, zwłaszcza w USA, gdzie coca-cola ma najwięcej zaprzysięgłych wrogów, nie podoba się utożsamianie magicznego świata czarodziejów, sów i Mugoli z gazowanym napojem, który nie służy zdrowiu dzieci.
"Podziwiane w świecie literackie zjawisko, jakim stał się Harry Potter, wciąga się w kampanię promocyjną z myślą o sprzedaży niezdrowych napojów" - powiedział prasie Michael Jacobson, założyciel internetowych stron
SaveHarry.com. Jacobson na swoich stronach apeluje do Joanne K. Rowling, by pomogła uchronić dzieci przed niezdrowymi gazowanymi napojami, których sam Harry Potter z pewnością by nie zalecał innym.