W świecie X Muzy szykuje się rewolucja porównywalna z tą z lat 20-tych XX wieku, gdy w kinie pojawił się dźwięk. Gigant rynku medialnego Dolby opracował proces wyświetlania filmów w technologii 3D Digital Cinema, która stanie się najprawdopodobniej przyszłością sztuki filmowej. Dotąd, by móc obejrzeć film w trzech wymiarach, musieliśmy odwiedzać tradycyjne Imaksy. Dziś każde kino, jeśli tylko posiada w zanadrzu pół miliona złotych, może zakupić specjalny projektor pozwalający zaoferować widzowi całkiem nowe doznania.
Na konferencji prasowej w warszawskim Multikinie w Złotych Tarasach dziennikarze mieli szansę zapoznać się z Dolby 3D Digital Cinema na przykładach produkcji stworzonych bądź skonwertowanych pod tę technologię: zwiastuny
"Miasteczka Halloween" i
"Beowulfa" oraz fragmenty
"Ataku klonów" i animacji
"Fly Me to the Moon" (premiera wkrótce). Trzeba przyznać, że robiły niesamowite wrażenie. Przez salę co chwila przetaczały się fale westchnień.
Multikino jako pierwsza w Polsce sieć multipleksów wprowadziła zaledwie miesiąc po światowej premierze system Dolby 3D Digital Cinema. Na razie będą się nim mogli delektować się jedynie widzowie z Warszawy i Poznania. Firma zapowiada jednak, że już w przyszłym roku projektory zagoszczą na stałe we wszystkich jej oddziałach. Za przyjemności trzeba zapłacić: bilety na pokazy trójwymiarowe będą droższe o 5 złotych od tych normalnych.
Obecni na konferencji naukowcy z firmy Dolby stwierdzili, że nie ma żadnych przeciwwskazań, by jakikolwiek film nie mógł być wyświetlany w nowej technologii. Czy to oznacza, że już wkrótce doczekamy się
"Przeminęło z wiatrem 3-D"? Czołowi reżyserzy mainstreamowi na czele z
Jamesem Cameronem i
George'em Lucasem już wzięli za przerabianie swoich największych przebojów. Proces konwersji jest jednak drogi i czasochłonny.
Multikino ujawniło pozycje, które zamierza zaprezentować klientom w wersji trójwymiarowej. Co byście powiedzieli na koncert U2? A może
"Gwiezdne Wojny"? Jedno jest pewne: na ukochane filmy będziemy wreszcie mogli spojrzeć zupełnie z innej strony...