Coraz większa liczba ludzi na świecie pozostaje w domach i korzysta z rozrywki internetowej. W normalnych okolicznościach byłby to dla właścicieli platform powód do radości. Sytuacja jest jednak nadzwyczajna i wraz ze zwiększonym zainteresowaniem rodzą się problemy z dostępnością. Wczoraj przekonali się o tym użytkownicy Netfliksa.
Getty Images © Future Publishing W środę wczesnym popołudniem amerykańskiego czasu wschodniego użytkownicy mieli kłopot z korzystaniem z usług platformy. Problem dotyczył większości Stanów Zjednoczonych oraz północnej Europy. Jak podają przedstawiciele Netfliksa kłopoty z połączeniem lub też jakością streamów występował przez około godzinę.
Ruch generowany przez użytkowników Netfliksa w ostatnich dniach mocno wzrósł. Jak podaje amerykański koncern telekomunikacyjny AT&T, w dniach 20-21 marca dane dotyczące ruchu na platformie były wyższe niż kiedykolwiek wcześniej.
Aby powstrzymać paraliż całej sieci internetowej, Netflix - jako pierwsza platforma, jeszcze w ubiegłym tygodniu - postanowił zmniejszyć przepływność (bit rate) swoich materiałów wideo. Szacuje się, że zmniejszy to obciążenia sieci o ok. 25%.