Netflix sprawi, że znów przejrzymy się w "Czarnym lustrze"

Powstanie trzeci sezon serialu "Black Mirror". Wyprodukuje go jednak Netflix, który coraz odważniej poczyna sobie na europejskim rynku serialowym. Produkcja ma ruszyć pod koniec roku.


To wszystko jest bardzo ekscytujące. Mamy mnóstwo pomysłów na nowe odcinki i cieszymy się, że Neflix rozszerzy nasz zasięg na cały świat. Będziemy mogli stworzyć jeszcze większe, dziwniejsze i bardziej interesujące historie. Mam nadzieję, że żadna z nich się nie spełni, ale jesteśmy podekscytowani - mówił producent wykonawczy oraz showrunner cyklu Charlie Brooker.

Cindy Holland, wiceszefowa działu produkcji w Netfliksie, nie pozostała mu dłużna: jesteśmy dumni mogąc przyczynić się do powstania tak oryginalnego, pełnego czarnego humoru, serialu.

Fabuła cyklu opiera się na ukazaniu różnych wizji przyszłości, pokazuje m.in., jaki wpływ na ludzkie życie i naturę mogą mieć media i nowe technologie. To odbicie naszej cywilizacji oraz zapowiedź konsekwencji, które mogą doprowadzić do jej upadku, jeśli nic się nie zmieni. W serialu zostaje poruszony między innymi problem przekraczania barier obyczajowych w imię sztuki, zgubnego wpływu nowych technologii na życie osobiste czy podporządkowania życia regułom telewizji i portali społecznościowych, gdzie nic już nie jest prawdziwe.