Na tę wiadomość fani serialu "Heartstopper" czekali pół roku. Platforma Netflix ogłosiła wreszcie, jaki los czeka show. I nie jest to wiadomość, którą chcieli usłyszeć fani. Koniec serialu "Heartstopper"
"Heartstopper" to ekranizacja komiksu
Alice Oseman. Jej bohaterami jest dwójka nastolatków
Nick i Charlie. Chłopcy poznali się w szkole i z czasem zakochali się w sobie. Kolejne sezony to opowieść o rosnącym uczuciu, ale też i o problemach, z jakim zmagają się dorastający chłopcy. Pod koniec trzeciego sezonu chłopcy wciąż są parą, jednak przed nimi otwiera się nowe wyzwanie: Nick ma iść na studia. Czy związek na odległość ma szansę przetrwać?
Trzeci sezon serialu
"Heartstopper" miał premierę na platformie Netflix w październiku ubiegłego roku. Od tamtej pory oficjalnie nic nie było wiadomo o dalszych losach. Twórcy podtrzymywali nadzieję fanów i twierdzili, że czwarty sezon powstanie.
Teraz już wiemy, że
czwartego sezonu nie będzie. Fani serialu nie zostaną jednak zostawieni "na lodzie".
Netflix zgodził się, by historię Nicka i Charliego domknął film pełnometrażowy. Gwiazdami filmowego
"Heartstoppera" będą oczywiście
Joe Locke i Kit Connor. Będą oni również producentami obrazu.
Za reżyserię odpowiadać będzie
Wash Westmoreland, dla którego będzie to pierwszy film od 2019 roku obrazu "
Ptak, który zwiastował trzęsienie ziemi".
Zwiastun 3. sezonu serialu "Heartstopper"