Ostatni klaps "Jak to się robi z dziewczynami"

PAP /
https://www.filmweb.pl/news/Ostatni+klaps+%22Jak+to+si%C4%99+robi+z+dziewczynami%22-6265
Ostatni klaps na planie filmu "Jak to się robi z dziewczynami" Przemka Angermana padnie pod koniec kwietnia w Sopocie. "Jak to się robi z dziewczynami" to pierwszy film w ramach OFF''ensywy Młodego Kina studia Waldemara Dzikiego.
Bohaterami filmu są dwaj dorastający przyjaciele Bogo i Rychu, postawieni przed wyborami okresu dojrzewania.
Obaj młodzi mężczyźni mają kłopoty z kobietami. Bogo jest typem "twardziela", który - przekonany o własnej skuteczności w podrywaniu dziewczyn - nie zwraca uwagi na stosowane środki. Rychu to marzyciel, zagubiona ofiara losu; nigdy dotąd nie miał dziewczyny. Bogo postanawia mu pomóc.
Fragmenty filmu już zostały zmontowane. "Byłem w montażowni i muszę przyznać, że wygląda to bardzo optymistycznie. Okazało się, że miałem rację co do rytmu akcji, gry aktorskiej. Powstaje bardzo fajny, ciepły, ciekawy film" - powiedział PAP reżyser, Przemek Angerman.
Pierwszy zarys scenariusza, jak zaznaczył debiutujący filmowiec, powstał w ciągu trzech dni. "Ja to nazywam dial-up networking z niebem. Spłynęło to na mnie. Potem oczywiście było kilka miesięcy poprawek. Wiele elementów jest opartych na przygodach moich i moich kolegów. Oprócz tego jest tam oczywiście trochę fikcji" - wspomniał Angerman.
Producent Waldemar Dziki ocenił powstały jak dotąd materiał jako "interesujący", "ciekawy", "zabawny". "Ten film został dobrze przygotowany. Przemyśleliśmy go, zanim weszliśmy na plan. Chodziło o to, aby debiutujący reżyser wiedział, jak pracować. W znacznej mierze na planie dzieje się to, na co byłem przygotowany" - powiedział Waldemar Dziki, sprawujący także opiekę reżyserską nad tym projektem.
"Jak to się robi z dziewczynami" ma być - jak powiedział Dziki - komedią przeznaczoną dla możliwie szerokiej publiczności, zwłaszcza młodej, 16-25-letniej, najczęściej odwiedzającej kino.