Kuba Wojewódzki został "Świrem nad świrami". Znalazł się w szacownym gronie "świrów", których wybrali studenci ze Śląska. Plebiscyt zorganizowano po raz trzeci. Nagrody - "Świry" - rozdano w miniony weekend. Z przyznanych statuetek wszyscy laureaci byli dumni - informuje "Super Express".
- To ogromny zaszczyt być "świrem" - mówił
Krzysztof Materna, nagrodzony z
Wojciechem Mannem w kategorii "Świry za całokształt". Ze statuetki cieszył się także
Paweł Wilczak - "najbardziej zakręcony aktor", który gra w
"Kasi i Tomku", czyli "najbardziej zwariowanym serialu" zdaniem studentów.
- Zapytałem kiedyś
Andrzeja Grabowskiego, jak to jest grać w telewizji idiotę - mówił Wojewódzki, który zdobył najważniejszą nagrodę "Świra nad świrami". - Odpowiedział: Ty wiesz to najlepiej. Jego słowa zbliżyły mnie do tej nagrody.