Specjalista od ogłaszania niepotwierdzonych informacji na temat największych hollywoodzkich widowisk Jeff Sneider tym razem rozpalił Internet do białości. A wszystko przez uwagę o tym, że szefowie Marvel Studios zmienili zdanie w sprawie recastingu roli Czarnej Pantery. Chadwick Boseman jednak nie będzie jedynym T'Challą w MCU?
Przypomnijmy, że pierwotnie jako T'Challa, znany lepiej jako
Czarna Pantera, w
MCU pojawiał się
Chadwick Boseman. Aktor jednak zmarł w 2020 roku.
Po jego śmierci szefowie Marvel Studios deklarowali, że nowy aktor do roli T'Challi nie zostanie wybrany. Postać ta ma pozostać w MCU powiązana wyłącznie z
Bosemanem.
Jak się jednak okazuje, cztery lata później szefowie Marvela zmienili zdanie. Od kilku miesięcy trwają już poszukiwania nowego odtwórcy roli
Czarnej Pantery. Aktor miałby zagrać postać w nadchodzących mega widowiskach
"Avengers: Doomsday" i
"Avengers: Secret Wars". Nowy T'Challa byłby też zapewne gwiazdą
"Czarnej Pantery 3", o którym to projekcie dowiedzieliśmy się niedawno za sprawą
Denzela Washingtona, który wygadał się, że dostał angaż do tego filmu.
Sneider twierdzi wręcz, że
co najmniej jeden aktor otrzymał już propozycję zagrania T'Challi. Zrezygnował jednak uważając, że przyjęcie roli kojarzone przez wszystkich fanów z
Chadwickiem Bosemanem zaszkodzi jego karierze.
Według źródeł Sneidera nad procesem recastingu czuwa sam
Ryan Coogler, czyli reżyser "
Czarnej Pantery", jej kontynuacji oraz planowanego trzeciego filmu.
Zwiastun filmu "Czarna Pantera"