W Grodnie na Białorusi zebrano ponad tysiąc podpisów w obronie prawa do oglądania Telewizji Polskiej. Podpisy zostaną wysłane do Ministra Informacji Białorusi.
Pod koniec października antena zbiorcza w Grodnie zamiast TVP1 zaczęła transmitować program jednej z prywatnych polskich stacji telewizyjnych. Oficjalnie decyzję tę uzasadniano koniecznością zbadania oglądalności stacji telewizyjnych. Polacy z Białorusi są przyzwyczajeni do oglądania telewizyjnej "Jedynki" m.in. ze względu na programy edukacyjne, kościelne oraz dla dzieci. TVP nadaje także dużo materiałów o Białorusi, które ciekawią miejscowych Polaków.
Dlatego aktywiści z otoczenia Andżeliki Borys, nieuznawanej przez białoruskie władze szefowej Związku Polaków na Białorusi, rozpoczęli zbieranie podpisów. Akcja w sprawie przywrócenia sygnału TVP będzie kontynuowana.