Polscy filmowcy biją na alarm

Onet.pl /
https://www.filmweb.pl/news/Polscy+filmowcy+bij%C4%85+na+alarm-6253
O dotrzymanie unijnych standardów wspierania narodowej kinematografii oraz wprowadzenie ustawowego obowiązku koprodukowania polskich filmów przez nadawców telewizyjnych zaapelowali w sobotę do polskich władz filmowcy.

"Bez natychmiastowej odbudowy struktury finansowania kino polskie zginie. Bez nowej ustawy o kinematografii kino polskie zginie. Apelujemy o dotrzymanie unijnych standardów wspierania narodowej kinematografii. Apelujemy o wprowadzenie ustawowego obowiązku koprodukowania polskich filmów przez nadawców telewizyjnych" - czytamy w przyjętej w sobotę w Warszawie rezolucji nadzwyczajnego zjazdu Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Zjazd Stowarzyszenia, zwołany "w obliczu załamania się produkcji filmowej w Polsce i wobec perspektywy upadku kinematografii" zwrócił się do Sejmu, Senatu, rządu i prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z apelem o "uważne rozpatrzenie wszystkich aspektów zaistniałej sytuacji".
"Po raz pierwszy bowiem w całej naszej powojennej historii kino polskie znalazło się w sytuacji, która grozi całkowitym unicestwieniem szeroko rozumianej kultury filmowej - części kultury narodu" - uznali filmowcy.
"Oszczędności budżetu państwa na kinematografii są pozorne, a dla kultury narodowej - zgubne. Załamanie się produkcji zniszczy infrastrukturę i rynek filmowy w sposób nieodwracalny. A przecież średnio 40 proc. widzów chodzi do kina na polskie filmy. Jeśli w przyszłym roku w polskich kinach nie będzie polskich filmów, to widzów tych stracimy" - podkreślono w rezolucji.

Jak zapowiada minister kultury Andrzej Celiński, po roku bardzo ciężkich cięć finansowych, rok 2003 ma być pierwszym momentem odbicia. Odnosząc się do stwierdzenia filmowców, że polska produkcja filmowa zatrzymała się, Celiński zaznaczył, że "nie jest w stanie niczego zrobić, żeby w tym roku realia budżetowe zmienić". "Możemy jednak bardzo wiele zrobić, żeby wykorzystać ten stan rzeczy dla regulacji prawnych" - dodał.
Filmowcy uznali, że nadzieją na poprawę sytuacji jest m.in. ogłoszony 6 kwietnia w Warszawie projekt ministra Celińskiego "Szansa dla kultury", obejmujący m.in. regulacje prawne.
Minister podkreślił, że projekt był konsultowany z ministrem finansów, oraz że w zasadzie został zaakceptowany przez opozycję - problemem jest więc jedynie wydolność parlamentu.
Dodał, że trudnością z jaką boryka się rząd, jest konieczność jednoczesnej pracy nad przyszłorocznym budżetem dostosowanym zarówno do istniejącej sytuacji prawnej, jak i do sytuacji projektowanej.
Pełne oprzyrządowanie prawne - jak zapowiedział minister - powinno powstać do 1 stycznia 2003 roku.

Co do planowanego powołania Instytutu Filmowego, Celiński zapowiedział, że projekt ten może zostać zrealizowany na mocy zarządzenia ministra kultury. Może to nastąpić w ciągu najbliższych miesięcy. Warunkiem - jak powiedział Celiński - jest skompletowanie "obsady Instytutu, która nie będzie przypadkowa".
Minister dodał, że tegoroczny budżet na filmy w resorcie kultury zostanie podzielony po połowie, czyli po około 3 mln zł, na zobowiązanie ministerialne z ubiegłego roku oraz na nowe projekty.
Zwrócił także uwagę, że pieniędzy na reanimowanie produkcji filmowej nie należy szukać wyłącznie w budżecie. "Poważnym źródłem finansowania musi być rynek" - powiedział. Zaznaczył, że projektowane regulacje prawne są uzależnione od tego, co rynek polski jest w stanie wytrzymać. Będą więc poprzedzone symulacjami finansowymi.
Jako bardzo poważny określił minister projekt ustawy o kinematografii, który Stowarzyszenie Filmowców Polskich złożyło w resorcie kultury.
Jak mówił podczas zjazdu prezes Stowarzyszenia Jacek Bromski, projekt zakłada przede wszystkim powołanie Państwowego Instytutu Filmowego, który miałby status państwowej osoby prawnej. Wśród zaproponowanych do rozważenia i wyselekcjonowania możliwych źródeł finansowania instytutu filmowcy wymienili te, które zostały wypróbowane jak dotąd w Europie. Są to m.in. nałożenie ustawowego obowiązku na nadawców telewizyjnych wspierania produkcji filmowej i audiowizualnej, ulgi podatkowe, odpisy z loterii państwowej, wpływy z biletów kinowych.