USTR, amerykańska agencja rządowa do spraw handlu międzynarodowego opublikowała uaktualnioną wersję "Special 301 Report". Raport ten wskazuje kraje, w których ochrona praw autorskich dzieł amerykańskich wciąż pozostawia wiele do życzenia.
Listę "Priority Watch", czyli listę państw, gdzie problem piractwa jest największy otwierają Rosja i Chiny, pomimo zauważonego przez Amerykanów wzrostu zaangażowania rządów tych krajów w walkę o ochronę praw autorskich. Obok nich na liście znalazły się: Indie, Argentyna, Chile, Izrael, Pakistan, Tajlandia i Wenezuela.
Na "Watch List", liście państw, gdzie problem piractwa jest bardzo duży, ale mimo wszystko nie na aż tak skalę jak w powyższych siedmiu krajach, znalazła się Polska. Obok niej Amerykanie wymieniają jeszcze 35 innych państw, w których ich zdaniem prawa autorskie nie są wystarczająco chronione. Cztery z nich (Egipt, Liban, Turcja i Ukraina) w ubiegłorocznym raporcie były na liście priorytetowej. Nowym krajem na liście jest Hiszpania, gdzie zdaniem USTR piractwo właśnie zaczyna przybierać rozmiary epidemii.
Pozostałe państwa na Watch List to: Algieria, Białoruś, Boliwia, Brazylia, Kanada, Kolumbia, Kostaryka, Czechy, Dominikana, Ekwador, Grecja, Gwatemala, Węgry, Indonezja, Włochy, Jamajka, Kuwejt, Malezja, Meksyk, Norwegia, Peru, Filipiny, Korea Południowa, Rumunia, Arabia Saudyjska, Tajwan, Tadżykistan, Turkmenistan, Uzbekistan i Wietnam.