Powstaje dokument o dębickich Żydach

Gazeta Krakowska /
https://www.filmweb.pl/news/Powstaje+dokument+o+d%C4%99bickich+%C5%BBydach-18163
W łaśnie rozpoczęto realizację dokumentalnego filmu o historii Żydów dębickich i pilzneńskich. Realizatorzy skorzystali z obecności w mieście Meira Goldmana, przewodniczącego Stowarzyszenia Dębiczan w Izraelu, który mapę przedwojennej Dębicy, a przede wszystkim ówczesnych obiektów żydowskich, odtwarzał z pamięci. Tworzenia filmu podjęło się Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Dębickiej - informuje "Gazeta Krakowska".

- Chcielibyśmy, aby ten film powstał w dwóch wersjach: pierwsza będzie w wersji "surówki", zawiarająca wszystkie ujęcia, bez montażu i posłuży do użytku naukowego - wyjaśnia Jacek Dymitrowski, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Dębickiej. - W drugiej wersji powstanie 15 - 20 minutowy film dokumentalny, który, przeniesiony na płytę CD, chcielibyśmy dołączyć do publikacji książkowej o żydach dębickich i pilzneńskich.

Dane historyczne mówią, że przed 130 laty dwie trzecie mieszkańców Dębicy stanowili Żydzi, tyż przed II wojną światową proporcje się odwróciły, ale wciąż byli bardzo silną i niezwykle twórczą grupą społeczną w mieście. Wizyta M. Goldmana rozpoczęła się od kirkutu przy ul. Cmentarnej, gdzie próbował odczytywać hebrajskie napisy na starych tablicach nagrobnych. Wizytowano także ulicę Kolejową, przy której stał hotel "Krakowski", miejsce po starej synagodze i tę nową, bo "zaledwie" 250 - letnią oraz kilka innych miejsc. - Pan Meir zobowiązał się, że odszuka w Izraelu swoich "dębicerów", nagra ich wspomnienia i nam przyśle - mówi J. Dymitrowski. - Już mamy
wspomnienia dwóch Żydów pilzneńskich, którzy przekazali je nam w języku polskim, dotyczących szczególnie okresu okupacji, a którzy zostali tu uratowani z Holokaustu przez Polaków.

Film opowiadał będzie nie tylko o Holokauście, ale także o Polakach, którzy ratowali swoch żydowskich współmieszkańców. Niewielu dębiczan wie, że wpólne losy Polaków i Żydów były na tym terenie niezwykle barwne, że tutejsi Polacy nie byli - wbrew pozorom - wcale tacy obojętni na tragedię Żydów, że byli i tacy, którzy za taką pomoc zapłacili życiem. Twórcy filmu i dotyczącej tego samego tematu publikacji książkowej zapewniają, że niejeden wątek z tej historii mógłby posłużyć za kanwę filmu bardziej dramatycznego niż "Lista Schindlera".