Ewa Stankiewicz, laureatka Złotej Kaczki i Nagrody Głównej Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni za film "Dotknij mnie", szykuje nowy dokument. Film ma opowiadać o życiu trójki przyjaciół Stanisława Pyjasa, Bronisława Wildsteina i Lesława Maleszki.
Film powstaje już od półtora roku, problemem jest jednak dofinansowanie. Realizacja ruszyła, gdy prezesem Telewizji Polskiej był kojarzony z lewicąRobert Kwiatkowski . Nie było więc szans na pieniądze. Potem pojawił się Jan Dworak, jednak i wtedy nie udało się zebrać funduszy. Nadzieje na rychłe wsparcie realizacji miało dać obsadzenie na stanowisku szefa TVP samego Wildsteina. Tu pojawia się jednak oczywista niezręczność.
Treścią filmu będzie odbicie losów Polski w losach tych trzech mężczyzn. Życie każdego z nich poszło w inną stronę. Pyjas zginął w 1977 roku, zakatowany przez Służbę Bezpieczeństwa. Oficjalną przyczyną śmierci był upadek ze schodów.
Maleszka okazał się Tajnym Współpracownikiem SB, który sam donosił na swojego kolegę. To on był głównym źródłem informacji na jego temat. Lesława Maleszkę zdemaskował trzeci z kolegów, Bronisław Wildstein.
Impulsem do nakręcenie filmu było wyrzucenie Wildsteina z "Rzeczpospolitej". Został zwolniony za wyniesienie z Instytutu Pamięci Narodowej listy katalogowej, ochrzczonej mianem "listy wildsteina". Sama reżyserka mówi, że chciała w ten sposób oddać sprawiedliwość historii. Ta jednak prześcignęła samą Stankiewicz. Wildstein został prezesem TVP.
Ważnym wątkiem ma być udział Maleszki w śmierci Pyjasa. Tego wątku nigdy nie wyjaśniono. Wykorzystane mają zostać zdjęcia archiwalne, niewielka cześć rekonstrukcji i zdjęcia robione ukrytą kamerą. Tą ostatnią techniką filmowano chociażby oficera prowadzącego Maleszkę.
Przy produkcji Ewę Stankiewicz wspierają druga reżyserkaAnna Ferenc i operator Piotr Niemyjski, współtwórca "Ody do radości".
Niezależnie od decyzji o dofinansowaniu z TVP, film powinien zostać ukończony za 2-3 miesiące. Do uregulowania zostają kwestie prawne związane z użyciem ukrytej kamery.
Sfabularyzowaną historię morderstwa Stanisława Pyjasa przedstawia film Krzysztofa Krauzego "Gry uliczne".
Lesław Maleszka , Stanisław Pyjas i Bronisław Wildstein wspólnie działali w Studenckim Komitecie Solidarności w Krakowie. W 2001 roku Maleszka został zdemaskowany przez swojego przyjaciela z okresu działalności opozycyjnej Bronisława Wildsteina. Szóstego listopada tego roku w Rzeczpospolitej ukazał się list otwarty działaczy krakowskiego SKS-u oskarżający Lesława Maleszkę o współpracę z SB. W odpowiedzi, dzień później Maleszka przyznał się do bycia Tajnym Współpracownikiem o pseudonimie "Ketman". Według Instytutu Pamięci Narodowej, współpraca Maleszki miała o wiele bardziej rozległy i dobrowolny charakter niż on sam przyznał. Obecnie pracuje dla Gazety Wyborczej adjustując teksty.
Film powstaje już od półtora roku, problemem jest jednak dofinansowanie. Realizacja ruszyła, gdy prezesem Telewizji Polskiej był kojarzony z lewicą
Treścią filmu będzie odbicie losów Polski w losach tych trzech mężczyzn. Życie każdego z nich poszło w inną stronę. Pyjas zginął w 1977 roku, zakatowany przez Służbę Bezpieczeństwa. Oficjalną przyczyną śmierci był upadek ze schodów.
Maleszka okazał się Tajnym Współpracownikiem SB, który sam donosił na swojego kolegę. To on był głównym źródłem informacji na jego temat. Lesława Maleszkę zdemaskował trzeci z kolegów, Bronisław Wildstein.
Impulsem do nakręcenie filmu było wyrzucenie Wildsteina z "Rzeczpospolitej". Został zwolniony za wyniesienie z Instytutu Pamięci Narodowej listy katalogowej, ochrzczonej mianem "listy wildsteina". Sama reżyserka mówi, że chciała w ten sposób oddać sprawiedliwość historii. Ta jednak prześcignęła samą Stankiewicz. Wildstein został prezesem TVP.
Ważnym wątkiem ma być udział Maleszki w śmierci Pyjasa. Tego wątku nigdy nie wyjaśniono. Wykorzystane mają zostać zdjęcia archiwalne, niewielka cześć rekonstrukcji i zdjęcia robione ukrytą kamerą. Tą ostatnią techniką filmowano chociażby oficera prowadzącego Maleszkę.
Przy produkcji Ewę Stankiewicz wspierają druga reżyserka
Niezależnie od decyzji o dofinansowaniu z TVP, film powinien zostać ukończony za 2-3 miesiące. Do uregulowania zostają kwestie prawne związane z użyciem ukrytej kamery.
Sfabularyzowaną historię morderstwa Stanisława Pyjasa przedstawia film Krzysztofa Krauzego "Gry uliczne".
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
