Polska prapremiera spektaklu
"Trainspotting" na podstawie książki Irvine'a Welsha pod tym samym tytułem odbędzie się 10 stycznia w Teatrze Śląskim im. St. Wyspiańskiego w Katowicach.
Światową popularność temu tytułowi przyniósł film w reżyserii
Danny'ego Boyle'a z
Ewanem McGregorem w roli głównej. To historia młodego człowieka - narkomana, który postanawia wyrwać się z nałogu i zacząć "normalne życie", oraz grupy jego przyjaciół. Renton boryka się z problemami typowymi dla osób chcących zerwać z nałogiem w świecie, który niewiele może mu zaproponować.
Przedstawienie na podstawie adaptacji autorstwa Harry'ego Gibsona reżyseruje w Katowicach Michał Ratyński. Akcja przedstawienia rozgrywa się w Szkocji. Zdaniem reżysera współczesny Ślązak doskonale zrozumie realia Szkocji sprzed 10 lat i zauważy jej podobieństwo do dzisiejszego Śląska. "Objawia się to chociażby poprzez zbieżność nastrojów wśród młodzieży. Panuje ta sama atmosfera zagubienia i beznadziei. Wolność absolutna przyniosła mnóstwo zagrożeń i przenicowała dotychczasowe wartości. Z wolnością to my się chyba obchodzić nie potrafimy" - uważa reżyser.