Czyżby w długiej historii serialu "Doktor Who" szykowała się kolejna wieloletnia przerwa między sezonami? Brytyjska gazeta "The Sun" sugeruje, że w obecnej wersji serial zostanie wkrótce skasowany.
"Doktor Who" z problemami
Przerwa w realizacji może wynieść nawet pięć lat. Dlaczego? Jest kilka powodów takiego stanu rzeczy.
Po pierwsze, gwiazda serialu
Ncuti Gatwa nie jest zainteresowany przedłużeniem kontraktu, zgodnie z którym miał być Doktorem przez dwa sezony. Aktor chce się przenieść do Los Angeles i spróbować swoich sił w Hollywood.
Po drugie, Disney prawdopodobnie nie przedłuży kontraktu na współprodukcję serialu z BBC. Powodem jest
mniejsza od oczekiwanej popularność "Doktora Who" na platformie Disney+. Po trzecie, ze względu na krytykę ze strony fanów. Widzom nie podoba się powrót
Russella T. Daviesa na stanowisko showrunnera i to, jaki kształt przybierają kolejne historie. Ich zdaniem zamiast oferować ciekawe opowieści, twórcy "katują" widzów pozbawioną finezji propagandą progresywnej ideologii.
Biorąc pod uwagę fakt, że
"Doktor Who" od lat jest serialem otwartym na inkluzywność, ta krytyka dużo mówi na temat poziomu frustracji fanów. I to właśnie dlatego serial może zostać odłożony na półkę, by pozwolić producentom znaleźć świeżą formułę, która znów przyciągnie widzów.
Zwiastun serialu "Doktor Who"