Sylveter Stallone, aktor, który od kilku lat nie może poszczycić się żadnym spektakularnym sukcesem poważnie zastanawia się na realizacją kolejnego filmu opowiadającego o bokserze Rockym Balboa. Do tej pory wszelkie oferty zbywał stwierdzeniami, iż jest już za stary do tego rodzaju roli. Kiedy jednak na arenę bokserską powrócił triumfalnie w wieku 48 lat George Foreman Stallone doszedł do wniosku, że Rocky mogłby dokonać tego samego.Pierwsza część filmu z 1976 r. uważana jest za największe osiągnięcie Sylvestra Stallone. Artysta sam napisał scenariusz do filmu i zagrał w nim główną rolę. Otrzymał za to dwie nominacje do Oscara i w bardzo szybkim czasie stał się jedną z największych gwiazd Hollywood.