źródło: Getty Images
autor: NurPhoto
autor: NurPhoto
Roman Polański nie może liczyć na spokojną starość. 90-letni filmowiec jest właśnie w trakcie paryskiego procesu o zniesławienie, który wytoczył oskarżającej go o gwałt aktorce. A tymczasem sąd w Los Angeles właśnie wyznaczył datę procesu o gwałt na nieletniej, w którym reżyser jest oskarżonym.
Pozew przeciwko Romanowi Polańskiemu został złożony w sądzie w Los Angeles w maju ubiegłego roku. W listopadzie prawnicy reżysera domagali się jego odrzucenia uznając go za całkowicie bezpodstawny.
Sprawa jednak trafi na wokandę. Sąd w Los Angeles wyznaczył datę pierwszej rozprawy. Będzie ona miała miejsce dopiero za rok, 8 marca.
W dokumentach złożonych przez Jane Doe (prawdziwa tożsamość nie została ujawniona) czytamy, że sprawa dotyczy wydarzeń z 1973 roku. Kobieta miała wtedy 15 lat. Polański spotkał ją na imprezie i zaprosił do swojego domu. Tam miał ją poczęstować alkoholem, a potem zabrał ją na inną imprezę, gdzie dalej poił ją alkoholami.
Po powrocie do domu kobieta zasnęła. Kiedy obudziła się, Polański leżał obok niej i miał domagać się seksu. Pijana nastolatka odmówiła, ale reżyser nie zważał na jej protesty.
Roman Polański z całą pewnością nie pojawi się na procesie. Formalnie jest wciąż osobą poszukiwaną za sprawę Samanty Geimer z 1977 roku. I choć cywilna sprawa zakończyła się, a sama Geimer publicznie przyznała, że wybaczyła mu, to w przypadku postawienia stopy na amerykańskiej ziemi Polański z całą pewnością zostałby w związku z tą sprawą aresztowany.
Prawniczka pozywającej publicznie deklaruje, że będzie chciała doprowadzić do złożenia przez reżysera zeznań.
Czy Roman Polański uprawiał seks z nieletnią nastolatką 51 lat temu?
Pozew przeciwko Romanowi Polańskiemu został złożony w sądzie w Los Angeles w maju ubiegłego roku. W listopadzie prawnicy reżysera domagali się jego odrzucenia uznając go za całkowicie bezpodstawny.
Sprawa jednak trafi na wokandę. Sąd w Los Angeles wyznaczył datę pierwszej rozprawy. Będzie ona miała miejsce dopiero za rok, 8 marca.
W dokumentach złożonych przez Jane Doe (prawdziwa tożsamość nie została ujawniona) czytamy, że sprawa dotyczy wydarzeń z 1973 roku. Kobieta miała wtedy 15 lat. Polański spotkał ją na imprezie i zaprosił do swojego domu. Tam miał ją poczęstować alkoholem, a potem zabrał ją na inną imprezę, gdzie dalej poił ją alkoholami.
Po powrocie do domu kobieta zasnęła. Kiedy obudziła się, Polański leżał obok niej i miał domagać się seksu. Pijana nastolatka odmówiła, ale reżyser nie zważał na jej protesty.
Roman Polański z całą pewnością nie pojawi się na procesie. Formalnie jest wciąż osobą poszukiwaną za sprawę Samanty Geimer z 1977 roku. I choć cywilna sprawa zakończyła się, a sama Geimer publicznie przyznała, że wybaczyła mu, to w przypadku postawienia stopy na amerykańskiej ziemi Polański z całą pewnością zostałby w związku z tą sprawą aresztowany.
Prawniczka pozywającej publicznie deklaruje, że będzie chciała doprowadzić do złożenia przez reżysera zeznań.
powiązane artykuły Roman Polański
