75 filmów, zakwalifikowanych spośród 118 nadesłanych, bierze udział w 49. Ogólnopolskim Konkursie Filmów Amatorskich OKFA 2003, który rozpoczął się w czwartek w Koninie - poinformowała PAP.
O tym, kto otrzyma Grand Prix i 3,5 tys. zł, zadecyduje złożone z profesjonalistów jury pod przewodnictwem reżysera Henryka Kluby.
"Poziom nadesłanych w tym roku obrazów był wysoki i więcej z nich kwalifikowało się do pokazania w konkursie. Niestety - istotnym ograniczeniem w tym przypadku okazał się czas trwania imprezy. Nie stać nas, aby trwała dłużej niż trzy dni" -powiedziała dyrektor OKFA Jadwiga Kujawińska.
Twórcami konkursowych filmów są w większości ludzie młodzi, najczęściej uczniowie szkół średnich i studenci, nie brak wśród nich gimnazjalistów. Swoje obrazy na OKFA przysłali także Polacy, mieszkający w Szwajcarii, Niemczech i Malezji.
Komisja kwalifikująca filmy do tegorocznego konkursu zauważyła z satysfakcją nie tylko wzrost poziomu artystycznego i warsztatowego, ale również to, że w konkursie pojawiło się wielu nowych, młodych adeptów niezależnej sztuki filmowej.
Tworzący komisję zawodowi filmowcy wyrazili jednocześnie żal i niepokój, że młodzi twórcy uciekają od form dokumentalnych w fabułę i eksperyment.
O tym, kto otrzyma Grand Prix i 3,5 tys. zł, zadecyduje złożone z profesjonalistów jury pod przewodnictwem reżysera Henryka Kluby.
"Poziom nadesłanych w tym roku obrazów był wysoki i więcej z nich kwalifikowało się do pokazania w konkursie. Niestety - istotnym ograniczeniem w tym przypadku okazał się czas trwania imprezy. Nie stać nas, aby trwała dłużej niż trzy dni" -powiedziała dyrektor OKFA Jadwiga Kujawińska.
Twórcami konkursowych filmów są w większości ludzie młodzi, najczęściej uczniowie szkół średnich i studenci, nie brak wśród nich gimnazjalistów. Swoje obrazy na OKFA przysłali także Polacy, mieszkający w Szwajcarii, Niemczech i Malezji.
Komisja kwalifikująca filmy do tegorocznego konkursu zauważyła z satysfakcją nie tylko wzrost poziomu artystycznego i warsztatowego, ale również to, że w konkursie pojawiło się wielu nowych, młodych adeptów niezależnej sztuki filmowej.
Tworzący komisję zawodowi filmowcy wyrazili jednocześnie żal i niepokój, że młodzi twórcy uciekają od form dokumentalnych w fabułę i eksperyment.