Irański uchodźca, który po latach życia w dostatniej Szwecji postanawia wrócić i dojrzewający chłopak z warszawskich slumsów w wieloznaczny sposób zafascynowany swoją siostrą. To bohaterowie filmów, które otworzą w środę, 22 lutego w gdyńskim Silverscreenie nową inicjatywę prezentującą młode, autorskie kino z Polski i Europy. A to wszystko za sprawą Toruń Film Festival TOFFI.
To ważny moment. Uważany za świątynię kina "made in Hollywood" multipleks w pobliżu Skweru Kościuszki, zaprzyjaźnił się z festiwalem TOFFI, pokazującym kino ambitne, nieszablonowe - "niezależne wewnętrznie" – jak mówią o nim organizatorzy. Dzięki temu kino, które co roku jest sercem konkursu niezależnego Polskiego Festiwalu Filmów Fabularnych, będzie pokazywać młody film europejski przez cały rok. Nie tylko w czasie wrześniowego święta filmu.
Pierwsza środa pod znakiem SILVER-TOFFI przyniesie nam dwa filmy, z dwóch krańców świata kina.
"Melodramat",
Filipa Marczewskiego – naszej bardzo poważnej nadziei na OSCARA'2007, młodego Polaka przebojem idącego przez festiwale światowe oraz
"Milczenie morza" ["Silence of the Sea"] starszego o dekadę, utytułowanego irańskiego reżysera Vahida Mousaiana. Obydwaj twórcy "spotkali się artystycznie" w Toruniu, Prezentując swoje filmy w konkursie TFF'2005. Wygrał
Marczewski zdobywając Srebrnego Anioła – drugą nagrodę imprezy. Obydwu, z pozoru zupełnie różnych autorów łączy jednak wiele. Ich kino niepokoi, prowokuje do myślenia. Obydwaj zaczynali też od doskonale przyjmowanych w świecie krótkometrażowych fabuł.
"Melodramat" to na pierwszy rzut oka zwykła historia kilkunastoletniego Tadka ze stołecznych slumsów, zakochanej w nim rówieśniczki (wspólnie zarabiają odprowadzając wózki w hipermarkecie) i jego atrakcyjnej siostry, która ma kochanka gangstera. Uznanie jurorów wielu festiwal przyniosła jednak Marczewskiemu ukryta w treści filmu opowieść o fascynacji własna siostrą, jaką przeżywa Tadek - dorastający emocjonalnie i fizycznie nastolatek. "Najkrócej mówiąc to opowieść, o tym, że potrzebujemy w życiu miłości" – mówił na TOFFI o swoim filmie
Marczewski gość nowej sekcji toruńskiego festiwalu – FOCUS TOFFI powołanej dla promowania w Europie i świecie młodych polskich talentów [patronuje jej MULTIMEDIA POLSKA]. Film został obsypany honorami zagranicą – na MFF w Moskwie, festiwalu "Mołodost" w Kijowie oraz wygrał festiwal w St. Louis w USA, co umożliwia ubieganie się o nominacje do przyszłorocznego OSCARA'2007 w kategorii "Najlepszy Krótki Film Aktorski".
"Agonia człowieka który zagubił swoją ojczyznę" powiedział o
"Silence of the Sea"- drugim obrazie wieczoru - sam reżyser. Film to niesamowita mieszanka komedii i dramatu. Opowiada o próbie powrotu Irańczyka Siamasha, do rodzinnej wsi. Żyjący od wielu lat wraz ze swoją szwedzką żoną Harriet w spokojnej, bogatej Szwecji Sia dostaje pewnego dnia kasetę video. To jego rodzice opowiadają jak ciężko im żyć bez syna. Nękany wyrzutami sumienia, decyduje się na podróż do kraju, o którym prawie zapomniał. Jako że wyjechał nielegalnie, musi spotkać się z rodziną na wyspie na Oceanie Indyjskim, gdzie niepotrzebne są irańskie wizy. Gdy przybywa do rodzinnego kraju, wracają też odrzucane przez lata myśli i uczucia. Sia czekając na rodziców "w towarzystwie" cichego szumu fal, zaczyna zastanawiać się nad wszystkim co stanowi o jego życiu - czy wygodna Szwecja to jego prawdziwy dom? Czy nie znalazł się w "świecie-nigdzie" swoistym "neverland". Musi zdecydować, co jest dla niego ważniejsze – jego przeszłość, czy jego przyszłość...
To na początek. Kolejna SILVER-TOFFI środa już w marcu!