Po siedmiu latach przygotowań wszystko wskazuje na to, że jesteśmy w końcu o krok bliżej realizacji remake'u klasycznego filmu
Françoisa Truffauta "Fahrenheit 451". Przypomnijmy, iż w 2001 roku informowaliśmy, że reżyserem nowej wersji zostanie
Frank Darabont (
"Zielona mila"). Od tamtej pory jednak nic się nie działo z projektem.
Teraz
Darabont potwierdził, że obraz wciąż jest w planach i że projektem mocno zainteresowany jest sam
Tom Hanks. Jednak sam reżyser przyznał, że choć aktor byłby idealnym odtwórcą głównego bohatera, żadne ostateczne decyzje w tej sprawie nie zostały podjęte. Gdyby jednak
Hanks miał wystąpić w obrazie, prace nad filmem z całą pewnością nie zaczną się wcześniej niż za jakieś 8 miesięcy. Na razie aktor ma bowiem bardzo zajęty harmonogram.
Akcja
"Fahrenheit 451" rozgrywa się w niedalekiej przyszłość w totalitarnym kraju, gdzie posiadanie książek jest zbrodnią. Tytuł odnosi się do temperatury, w jakiej pali się papier. Palenie książek to podstawowe zadanie straży pożarnej, jednak jeden ze strażaków zakwestionuje ten obowiązek i postanowi sprzeciwić się prawu. Jest to adaptacja jednej z najważniejszych powieści SF, której autorem jest
Ray Bradbury.