W kanadyjskim Toronto, nad brzegiem jeziora Ontario, za 95 mln dol. powstanie studio filmowe o powierzchni 93 tys. m kw., które będzie rywalizować ze studiami hollywoodzkimi. Mer Toronto Mel Lastman podpisał w środę kontrakt na jego budowę. Ruszy ona w roku 2003 i będzie finansowana ze źródeł prywatnych. Wśród użytkowników gotowego obiektu znajdzie się brytyjskie studio Pinewood (gdzie powstają Bondy) i kanadyjska kompania Alliance Atlantis.
Studio w Toronto będzie trzecim co do wielkości centrum produkcji filmów w Ameryce Płn. Według pisma "Variety" Toronto "ukradnie" Amerykanom 1,8 mln dol. i 22,4 tys. miejsc pracy.