W niedziele zakończył się Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Toronto. Nagrody zdobyły filmy pogodne i lekkie. Laur publiczności przyznano francuskiemu filmowi
"Amelia" Jean-Pierre'a Jeuneta, historia młodej wielkookiej kelnerki pomagającej innym znaleźć miłość życia. Pojawiły się plotki o dużej szansie
"Amelii" w rywalizacji do Oscara, mimo iż został on pominięty przez krytykę na festiwalu w Cannes. Singapurski reżyser Cheah Chee Kong otrzymał zaś nagrodę "Odkrycie roku" za swój fabularny debiut
"Chicken Rice War". Ta romantyczna komedia, opowiadająca o kochankach, próbujących, wzorem Romea i Julii, przełamać niesnaski między swoimi rodzinami rywalizującymi na rynku drobiu, była hitem wśród przedstawicieli międzynarodowych mediów.