Universal Pictures ogłosiło, że do końca tego roku nie zamierza już wydawać żadnych pieniędzy na rozwój projektów. W praktyce oznacza to, że jeśli jakiś film nie otrzymał do tej pory zielonego światła, na pieniądze od wytwórni będzie musiał poczekać do 2010 roku.
Decyzja Universalu nie należy do bezprecedensowych. W przeszłości hollywoodzkim studiom zdarzało się przekraczać roczny budżet i wstrzymywać wypłacanie pieniędzy dla filmowców. Dziwne jest jednak to, że jeden z pierwszoligowych graczy Fabryki Snów wyczerpał swój roczny budżet już we wrześniu.
Niedawno inna wytwórnia, Disney, przyznała, że zamierza zwolnić tempo dofinansowywania kolejnych projektów.