Po Złotej Palmie w Cannes i Oskarze w Los Angeles
"Pianista" Romana Polańskiego zdobył kolejne wyróżnienie. W środę wieczorem reżyser odebrał nagrodę dla najlepszego filmu zagranicznego od Włoskiej Akademii Filmowej.
Przemawiając na uroczystości
Polański podziękował za wyróżnienie i zadedykował je "wszystkim ofiarom i bohaterom, którzy przynieśli nam wolność".
"Jestem rzadko spotykanym reżyserem, bowiem mogę robić filmy opierając się na wspomnieniach z dzieciństwa" - powiedział
Polański.
Największym zwycięzcą 48. ceremonii wręczenia nagród Davidsa de Donatello został film
"La finestra di fronte" włosko-tureckiego reżysera
Ferzana Ozpeteka. To dzieło zostało uznane za najlepszy włoski film, oprócz tego wyróżniono parę głównych aktorów: panią Giovannę Mezzogiorno i niedawno zmarłego Massimo Girottiego, a także kompozytora muzyki, panią Andreę Guerrę.
Porażkę poniósł najnowszy film
Roberta Benigniego (reżysera m.in. oscarowego
"Życie jest piękne")
"Pinokio". Ta najdroższa produkcja w historii włoskiej kinematografii zdobyła tylko dwie nagrody: za kostiumy i dla najlepszego scenarzysty.
Włoscy filmowcy na uroczystości wręczenia nagród złożyli hołd jednemu z najwybitniejszych reżyserów w historii światowego kina
Federico Felliniemu, który zmarł 10 lat temu. Honorowe wyróżnienie za całokształt kariery zawodowej otrzymał amerykański aktor
Gregory Peck, znany m.in. z filmu
"Rzymskie wakacje".