Ridley Scott będzie reżyserem, a
Russell Crowe i
Denzel Washington gwiazdami nowego filmu produkowanego przez
Briana Grazera -
"American Gangster". Przygotowania do realizacji tego dramatu trwają już od 2004 roku. Wytwórnia Universal Pictures planuje rozpocząć produkcję już tego lata.
Jeszcze w tym tygodniu zapadnie decyzja, czy wytwórnia będzie finansowała film, współfinansowała, czy z niego zrezygnuje. Jeśli nie zdecyduje się na produkcje, to dwa inne studia już zgłosiły chęć przejęcia projektu.
Akcja tego kryminału toczyć się będzie w latach siedemdziesiątych. Bohaterem będzie król heroiny z murzyńskiego Halremu. Odkrywa on nowy sposób na szmuglowanie narkotyków. Ładuje narkotyki do trumien z ciałami amerykańskich żołnierzy wracających z Wietnamu.
Największym problemem dla producentów, było pozyskanie
Crowe'a. Ten wkrótce ma zagrać obok
Nicole Kidman w nowym, niezatytułowanym jeszcze obrazie
Baza Luhrmanna. W
"American Gangster", pamiętany z
"Gladiatora" aktor, ma zagrać policjanta.
Crowe i
Scott właśnie skończyli pracę na planie
"A Good Year". Wcześniej wspólnie nakręcili właśnie
"Gladiatora".
Grazer wyprodukował dwa wcześniejsze filmy
Crowe'a -
"Piękny umysł" i
"Człowieka ringu".
Crowe i
Washington zagrali kiedyś przeciwników w
"Zabójczej perfekcji" z 1995 roku.