Na początku lutego informowaliśmy na stronach Filmwebu o planach
Martina Scorsese,,Martin Scorses nakręcenia dokumentu o życiu
Boba Marleya, który miałby trafić do kin 6 lutego 2010 roku, w rocznicę 65 urodzin piosenkarza. Miesiąc później bracia
Weinstein ogłosili, iż przymierzają się do realizacji fabularnej biografii, która byłaby gotowa na II połowę 2009 roku.
I tu pojawia się kłopot. Członkowie rodziny
Boba Marleya, którzy związali się z projektem
Scorsese uważają pomysł braci Weinstein za zagrożenie, pomimo faktu, iż ci podpisali kontrakt z wdową po
Marleyu. Nie zważając na to już ogłosili, iż
Weinsteinowie nie otrzymają praw do wykorzystania w filmie piosenek twórcy.
Rita Marley przyznała, iż kontrakt z Weinstein Co. na ekranizację jej autobiografii
"No Woman No Cry: My Life with Bob Marley" nie zawiera klauzuli dotyczącej praw do muzyki
Boba Marleya. Jednak niektórzy specjaliści sądzą, że tak naprawdę rodzinie piosenkarza nie chodzi o ochronę projektu
Scorsese, lecz o wytargowanie dobrej ceny od
Weinsteinów za zakup całej muzycznej biblioteki po słynnym twórcy reggae.
Bob Marley (1945-1981) jamajski muzyk, który rozpropagował muzyczny styl reggae, gorliwy zwolennik legalizacji marihuany, ściśle związany z ruchem rastafarian, ogłoszony przez swoich zwolenników "pierwszą gwiazdą Trzeciego Świata" i "Rasta Prorokiem". [źródło: Wikipedia]