"Kung Fu Panda" okazała się niepokonanym wojownikiem polskich kin. Animacja ze studia DreamWorks nie dała żadnych szans przeciwnikom, zbierając w weekend 189 930 widzów - to oczywiście pierwsza pozycja aktualnego box office'u. Łącznie z pokazami przedpremierowymi filmowi udało się przyciągnąć znakomite
297 386 widzów. Czy zapasiony miś sięgnie w te wakacje po okrągły milion sprzedanych biletów?
Optymistycznie nastawiony do życia, troszkę niezgrabny Po jest największym fanem Kung Fu w okolicy … co jednak nie zawsze przydaje się w jego codziennej pracy – sprzedawcy w prowadzonym przez rodzinę sklepie z makaronem. Wybrany nieoczekiwanie do wypełnienia starożytnej przepowiedni, Po nie może uwierzyć, że jego marzenia mogą się lada moment spełnić. Wstępuje do świata Kung Fu i zaczyna ćwiczyć u boku swoich idoli, legendarnych pięciu zawodników – Tygrysicy, Żurawia, Modliszka, Żmii i Małpy – pod przewodnictwem lidera grupy, nauczyciela i trenera , Mistrza Shifu. Zanim jeszcze wszyscy zorientują się, o co tak naprawdę chodzi w tej grze, mściwy i zdradziecki biały lampart Tai Lung zmierza w ich kierunku, aby rozbić grupę w proch i pył. Tym razem to właśnie Po będzie musiał stawić czoła niebezpiecznemu przeciwnikowi i uratować wszystkich przed nadciągającym niebezpieczeństwem. Czy uda mu się ziścić marzenie o mistrzowskim opanowaniu sztuki walki?
W Stanach Zjednoczonych
"Kung Fu Panda" pewnie dobija do 200-milionowego pułapu. Świetne wyniki osiąga również w innych krajach.