W zeszły poniedziałek informowaliśmy was, iż
Robert Gliński przeniesie na duży ekran powieść Guntera Grassa
"Wróżby kumaka". Dziś wiadomo już, że zdjęcia do filmu, który powstanie w koprodukcji polsko-niemieckiej, zaczną się w sierpniu. W rolach głównych wystąpią
Krystyna Janda, znany z
"Nigdzie w Afryce" Matthias Habich oraz
Christel Peters.
- "Wróżby kumaka" są przede wszystkim opowieścią o miłości - mówi
Robert Gliński - Swoiste love story po pięćdziesiątce.
Aleksandra Piątkowska (konserwator sztuki, wdowa) to Polka urodzona na Litwie, która z rodziną musiała opuścić Wilno po II wojnie światowej. Aleksander Reschke jest Niemcem, ma około 60 lat, mieszka w Niemczech, ale urodził się w Gdańsku. Historyk sztuki. Spotykają się na polskim Wybrzeżu. Razem zakładają Polsko-Niemieckie Towarzystwo Cmentarne. Tworzą cmentarz dla Niemców urodzonych w Gdańsku, by ci - po śmierci - mogli spoczywać w ziemi dzieciństwa. Nie chcą na tym zarabiać, mają szlachetny cel pojednania dwóch narodów. Obcując ze śmiercią i odchodzeniem, zbliżają się do siebie.
- Ale bohaterem tego filmu jest także historia - twierdzi
Gliński. - Kumacze wołanie jest w tradycji niemieckiej przestrogą, zapowiedzią nieszczęścia, znakiem złej wróżby - mówi
Robert Gliński. - U Grassa spełnia też inną rolę. Kumak to mądre zwierzę, które pamięta, co działo się w przeszłości, krytycznie przygląda się teraźniejszości i z niepokojem patrzy w przyszłość. Widzi rzeczy dla innych niewidzialne.
Historia we
"Wróżbach kumaka" pojawia się aż w trzech planach. Dzieje się na naszych oczach, w roku 1989. W Berlinie runął już mur, w Polsce następują ustrojowe zmiany. We wspomnieniach wraca też na ekran przeszłość, ponieważ każdy z bohaterów przeszedł dramatyczne doświadczenia XX wieku. Wojnę, wypędzenie z własnej ojczyzny. Aleksander ma za sobą epizod w Hitlerjugend, Aleksandra była w czasach stalinowskich członkiem Związku Młodzieży Socjalistycznej.
- W tle filmu pojawią się problemy, z którymi będzie borykał się wiek XXI - mówi
Gliński - globalizacja, dyskusje o wypędzeniach, prawo do ojczyzny.
Scenariusz
"Wróżb kumaka" - wielokrotnie konsultowany z Günterem Grassem - napisali
Paweł Huelle,
Cezary Harasimowicz i
Klaus Richter.
Zdjęcia zaczną się w ostatniej dekadzie sierpnia. Będą kręcone w Gdańsku, ale również w Düsseldorfie, w Wilnie, Rzymie i Neapolu. Za kamerą stanie
Jacek Petrycki.
W rolach głównych wystąpią
Krystyna Janda i
Matthias Habich. Będą im partnerować m.in.
Zbigniew Zamachowski,
Krzysztof Globisz i znana z
"Good bye, Lenin" Katrin Sass.
Producentem ze strony polskiej jest firma Filmcontract Henryka Romanowskiego, a ze strony niemieckiej - Ziegler Film z Berlina. Projekt uzyskał wsparcie Eurimage w wysokości 370 tys. euro, zdobywając w komisji kwalifikacyjnej komplet 30 głosów.