W nocy z niedzieli na poniedziałek zmarł grafik, rysownik, karykaturzysta, eseista i dziennikarz Szymon Kobyliński - podał program pierwszy Telewizji Publicznej.
Szymon Kobyliński urodził się w 1927 roku w Warszawie. Studiował grafikę na warszawskiej ASP oraz historię sztuki na Uniwersytecie Warszawskim.
Eryk Lipiński mawiał o nim: "Szymon Kobyliński to zjawisko o stu twarzach, wulkan śmiechu i erudycji, prawdziwa instytucja kulturalna". Był grafikiem, rysownikiem, ilustratorem książek, scenografem teatralnym i telewizyjnym, twórcą filmów animowanych. Był także eseistą, dziennikarzem, popularyzatorem sztuki, autorem ponad 20 książek (od
"Pasjansa erotycznego" po
"Nasi zbrojni"), pogadanek radiowych i telewizyjnych. Trudno ogarnąć całość jego działań twórczych.
Jako karykaturzysta Kobyliński debiutował w 1945 r. Współpracował z wieloma pismami w kraju i za granicą (m.in.
"Szpilki",
"Przekrój",
"Kulisy",
"Kultura",
"Tygodnik Solidarność",
"Punch",
"Graphis",
"Nebelspalter",
"Pardon").
Wykreował kilka charakterystycznych rysunkowych postaci. Towarzysz Docinek z
"Trybuny Wolności" był malkontentem, podobnie jak Kazio Dobroduszniak z
"Dookoła Świata" (elektryk z zawodu). Potem była szkocka terierka Czikunia, bohaterka dobranocek i popularny Człowieczek z "Polityki", który po latach przeniósł się na łamy
"Tygodnika Solidarność".
Zainteresowanie bronią zapoczątkowało u Kobylińskiego oglądanie w dzieciństwie albumów Matejki. Poza niezliczonymi ilustracjami do książek o rycerzach i wojownikach oraz stałym programem w Telewizji Edukacyjnej pt.
"Siła tradycji" zaowocowało to pojawieniem się Kobylińskiego na planie
"Ogniem i mieczem" Hoffmana. Podobno przypasanie karabeli nawet na kilka minut było dla niego swego rodzaju spełnieniem marzeń całego życia.
W latach 1957-1990 felieton rysunkowy Szymona Kobylińskiego publikowała na pierwszej stronie
"Polityka". Wystawiał swoje prace na wielu wystawach indywidualnych. Brał też udział w licznych wystawach zbiorowych i konkursach w kraju i za granicą. Z przyznanych mu nagród i wyróżnień najbardziej cenił Order Kawalera Uśmiechu.
Jednym z ostatnich zajęć Szymona Kobylińskiego była współpraca z
Jarosławem Żamojdą przy realizacji nowej ekranizacji
"Krzyżaków".