Amerykańscy filmoznawcy z Uniwersytetu Arkansas dokonali właśnie niesamowitego odkrycia. Po trzech latach pracy nad kilometrami taśmy filmowej, które pozostawił po sobie Charlie Chaplin udało im się wyłonić z nich aż 70 godzin materiału, który niegdzie wcześniej nie został pokazany i trzymany był w domowym archiwum artysty. Wśród odnalezionych scen znalazły się próby komika testującego swoje nowe gagi a także zdjęcia pochodzące z nieznanych wcześniej filmów takich jak "King, Queen, Joker", który w 1921 nakręcił starszy brat Chaplina Sid.
Teraz nad taśmami pracują specjaliści z mieszczącego się w Londynie Brytyjskiego Instytutu Filmowego, którzy chcąc przywrócić je do dawnej świetności.
Jeden z profesorów powiedział, iż odnaleziony materiał pozwoli lepiej poznać system pracy Chaplina i pokaże jak pomysły artysty eweoluowały do momentu, aż uznał je on na tyle dobre, żeby znalazły się w filmie.