Elon Musk zainspirował "Glass Onion" czy to tylko okropny przypadek?
Deadline / / 31-12-2022 10:37
Wielu widzów "Glass Onion: Filmu z serii "Na noże"" zauważyło podobieństwo między granym przez Edwarda Nortona miliarderem Milesem Bronem a Elonem Muskiem i jego ostatnimi wyczynami wokół Twittera. W wywiadzie dla magazynu "Wired" reżyser Rian Johnson zdradził, czy pisząc scenariusz, faktycznie myślał o Musku.
To bardzo dziwaczne. Mam nadzieję, że nie ma jakiegoś tajnego działu marketingu Netflixa, który finansuje przejęcie Twittera, zażartował Rian Johnson, zauważając, że "Glass Onion" faktycznie w niesamowity sposób trafił w swój czas. Reżyser nie potwierdza jednak, by podczas pracy myślał konkretnie o Elonie Musku - tym bardziej, że scenariusz filmu powstał już jakiś czas temu.
Wykorzystałem tu dużo powszechnej wiedzy o tego typu technologicznych miliarderach. Oczywiście film niespodziewanie stał się aktualny dokładnie w chwili premiery. Znajomy powiedział mi, że ma wrażenie, jakby film napisano dziś po południu. A to tylko okropny, okropny przypadek!, wyjaśnił twórca.
Tym razem na szczycie piramidy podejrzanych miałem tego technologicznego miliardera. Pod nim umieściłem osoby, które mogłyby być jego przyjaciółmi i tak narodziła się tonacja całości. Moim zamiarem było oddać, czym żyła nasza kulturowa bańka przez ostatnie sześć lat. To koszmarny rodzaj karnawału, nadmuchana rzeczywistość jak z Felliniego, dodał Johnson. Tonacja jest dużo bardziej podkręcona (niż w pierwszym filmie). Za każdym razem, gdy zastanawiałem się, czy powinienem przystopować, otwierałem Twittera albo włączałem wiadomości i docierało do mnie, że to szczere odbicie tego, jak to jest żyć w dzisiejszych czasach i obserwować takich ludzi. Oni są absurdalni, więc film też musi być.
Reżyser potwierdził też, że siada już do pisania kolejnej części. Czekacie?
W drugiej części filmu "Na noże" detektyw Benoit Blanc udaje się do Grecji, aby rozwikłać zagadkę morderstwa i wytypować sprawcę z barwnego grona podejrzanych.
W obsadzie filmu znaleźli się m.in. Daniel Craig, Edward Norton, Janelle Monáe, Kathryn Hahn, Leslie Odom Jr., Kate Hudson, Dave Bautista, Jessica Henwick i Madelyn Cline.
Rian Johnson: "Glass Onion" a Elon Musk
To bardzo dziwaczne. Mam nadzieję, że nie ma jakiegoś tajnego działu marketingu Netflixa, który finansuje przejęcie Twittera, zażartował Rian Johnson, zauważając, że "Glass Onion" faktycznie w niesamowity sposób trafił w swój czas. Reżyser nie potwierdza jednak, by podczas pracy myślał konkretnie o Elonie Musku - tym bardziej, że scenariusz filmu powstał już jakiś czas temu.
Wykorzystałem tu dużo powszechnej wiedzy o tego typu technologicznych miliarderach. Oczywiście film niespodziewanie stał się aktualny dokładnie w chwili premiery. Znajomy powiedział mi, że ma wrażenie, jakby film napisano dziś po południu. A to tylko okropny, okropny przypadek!, wyjaśnił twórca.
Tym razem na szczycie piramidy podejrzanych miałem tego technologicznego miliardera. Pod nim umieściłem osoby, które mogłyby być jego przyjaciółmi i tak narodziła się tonacja całości. Moim zamiarem było oddać, czym żyła nasza kulturowa bańka przez ostatnie sześć lat. To koszmarny rodzaj karnawału, nadmuchana rzeczywistość jak z Felliniego, dodał Johnson. Tonacja jest dużo bardziej podkręcona (niż w pierwszym filmie). Za każdym razem, gdy zastanawiałem się, czy powinienem przystopować, otwierałem Twittera albo włączałem wiadomości i docierało do mnie, że to szczere odbicie tego, jak to jest żyć w dzisiejszych czasach i obserwować takich ludzi. Oni są absurdalni, więc film też musi być.
Reżyser potwierdził też, że siada już do pisania kolejnej części. Czekacie?
O czym opowiada "Glass Onion"?
W drugiej części filmu "Na noże" detektyw Benoit Blanc udaje się do Grecji, aby rozwikłać zagadkę morderstwa i wytypować sprawcę z barwnego grona podejrzanych.
W obsadzie filmu znaleźli się m.in. Daniel Craig, Edward Norton, Janelle Monáe, Kathryn Hahn, Leslie Odom Jr., Kate Hudson, Dave Bautista, Jessica Henwick i Madelyn Cline.
Udostępnij: