Woody Allen komentuje aferę z udziałem Harveya Weinsteina
BBC / / 16-10-2017 11:48
Woody Allen to kolejna osobistość świata kina, która postanowiła zabrać głos w sprawie seks-afery z udziałem Harveya Weinsteina.
Twórca "Annie Hall" przyznał, że jest mu przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Allen potwierdził również, iż słyszał w przeszłości pogłoski na temat niestosownych zachowań Weinsteina. Nikt nie wspominał mu jednak o gwałtach i molestowaniach seksualnych, jakich miał dopuszczać się wpływowy producent.
Cała ta historia jest bardzo smutna - powiedział reżyser - Tragiczna dla biednych kobiet, które zostały w nią zaplątane. Smutna dla Harveya, którego życie tak się poplątało.
W rozmowie z BBC Allen przestrzega jednak przed wydawaniem pochopnych wniosków. Może to bowiem doprowadzić do "polowania na czarownice
Przypomnijmy, że w przeszłości Weinstein pomógł Allenowi w ratowaniu jego kariery. Sytuacja miała miejsce na początku lat 90., gdy reżyser został oskarżony przez byłą partnerkę Mię Farrow o napastowanie ich córki, Dylan. Panowie zrealizowali wówczas kilka filmów, w tym nagrodzoną Oscarem "Jej wysokość Afrodytę".
Twórca "Annie Hall" przyznał, że jest mu przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Allen potwierdził również, iż słyszał w przeszłości pogłoski na temat niestosownych zachowań Weinsteina. Nikt nie wspominał mu jednak o gwałtach i molestowaniach seksualnych, jakich miał dopuszczać się wpływowy producent.
Cała ta historia jest bardzo smutna - powiedział reżyser - Tragiczna dla biednych kobiet, które zostały w nią zaplątane. Smutna dla Harveya, którego życie tak się poplątało.
W rozmowie z BBC Allen przestrzega jednak przed wydawaniem pochopnych wniosków. Może to bowiem doprowadzić do "polowania na czarownice
Przypomnijmy, że w przeszłości Weinstein pomógł Allenowi w ratowaniu jego kariery. Sytuacja miała miejsce na początku lat 90., gdy reżyser został oskarżony przez byłą partnerkę Mię Farrow o napastowanie ich córki, Dylan. Panowie zrealizowali wówczas kilka filmów, w tym nagrodzoną Oscarem "Jej wysokość Afrodytę".
Udostępnij: