nie znosze kina Żuławskiego
tej jego nad ekspresji, manieryczności, egzaltacji czy prostackich prowokacji
jedynym filmem który jestem w stanie oglądać to trzecia część nocy-film wybitny i zdecydowanie niedoceniony, a tylko dlatego że został pozbawiony w/w przymiot.
pretensjonalny grafoman w świecie filmu. Z wielkim nabożeństwem wygłasza te pseudomądrości o wszystkim i wszystkich, a nawet nie jest w stanie ukryć jak bardzo upokorzyła go Marceau, zostawiając go na lodzie - nazywa ją zatem nie Sophie, czy Zosia, ale Zośka (czy Zocha nawet). Myslał że czci go jak bóstwo. W ogóle żywi...
więcejgwiazdor dwóch filmów Żuława - "Trzeciej części nocy" i "Diabła".
Warto byłoby zapytać, na czym polegało to porozumienie dusz między nimi (jeśli takowe było?) i dlaczego Teleszyński nie zagrał w "Na srebrnym globie"?
Do roli pasowałby bardziej niż Andrzej Seweryn, był zwyczajnie bardziej męski, charyzmatyczny....
ANDRZEJ ŻUŁAWSKI - dlaczego nie było go w in memoriam??? Byli Czesi (Miroslav Ondricek) i Wegrzy (Vilmos Zsigmond). Amerykanie nie muszą o wszystkim pamiętać, ale my tak, mamy swoje SFP, mamy PISF. Czyżby Polska znowu zawaliła i nie pofatygowała się nawet z listem do Akademii? Co za wstyd! Dlaczego w Polsce nigdy się o...
więcejnawet bez oglądania jego filmów czuć tą aurę bełkotliwości, zwidu, artystycznej jajecznicy itd. co do książek musiałem wypożyczyć i przeczytać: jedną, coś w rodzaju podsumowania intelektualnego.
no i tam kupa była, tzw kupsko pretensjonalne, przeintelektualizowane. całkiem płytka kupa pozująca na bezkompromisowość i...
czy on coś ma z Witkiewicza? to taki cyrkowiec z płodem świni w słoju opowiadający dziwaczne historyjki w gabinecie osobliwości, na środku ołtarz, na ołtarzu kobieta, dziewica, a w około horda małp z fallusami jak z gonzo-porn, w łapach scyzoryki i krucyfiksy. małpy mają uszminkowane ryjska i zabierają się do uczty,...
więcej