ty jesteś nie poważny!
bruce był artystą sztuk walki, a van damme balet-mistrzem!
nie bede nic wiecej pisal, bo wydaje mi sie, ze nie
skonczyles jeszcze 10-ciu lat, a to co bym ci chcial napisac moglo by sie
odbic na twojej psychice:)

Dobrze powiedziane...

Porównywać Bruce'a z Jeanem Claudio to grzech i świętokradztwo...

Lee był jeden jedyny, niepowtarzalny, a takiego Jeana Claudio można spotkać w każdej dyskotece...

tyle!

Racja Bruce był wielkim mistrzem sztuk walki jak i świetnym aktorem (mam jego książę "Tao of Jeet Kune do")

gdzie kupiłeś

Jean-Claude Van Damme - to mistrz Belgii w karate i posiadacz czarnego pasa, tak więc nie było z nim tak źle jeśli chodzi o sztuki walki i myślę, że nie byłby bez szans jako człowiek mający wielkie pojęcie o karate chociażby....
nie ma ich jednak co porównywać... Mimo, że Bruce Lee nie miał żadnego pasa czy trofeum (poza mistrzostwem Hong Kongu w tańcu chacha ;p) to ja osobiście stawiałbym na Bruce'a Lee, ponieważ mimo braku owych tytułów, człowiek ten miał ponadprzeciętną znajomość rożnych stylów i technik walki a przy tym był niewątpliwie wielkim talentem...same tytuły nie czynią wojownika, można ich nie mieć, jeśli poświęca się wszystko na trening technik można ich nie posiadać a mieć większą wiedzę i lepsze wyszkolenie... legenda legendą, ale fakty są takie, że Bruce Lee naprawdę był genialnym znawcą sztuk walki, zarówno teoretykiem jak i praktykiem... a kto i kogo by pokonał to tak naprawdę tego nie wiemy....
Niedawno widzieliśmy walkę Kliczki i Adamka... Adamek miał szansę jedynie pod warunkiem, że będzie bardzo szybki to było wiadomo przed walką.... czyli teoretycznie spore, ale nikt nie wiedział ile tej szybkości będzie mu potrzebne no i niemiło niektórzy się zaskoczyli, ponieważ okazało się, że na taką masę potrzebna by była chyba nieosiągalna dla Adamka szybkość, okazało się, że Kliczko jest lepszy, ale gdyby Adamek był kilka razy szybszy to kto wie, tylko jaką szanse na utrzymanie takiej masy ma Kliszko? Całkiem spore... robi to bez wysiłku... a Jaką szansę na utrzymanie maksymalnej szybkości miałby Adamek a musiałby taka mieć przez większość kariery w tej wadze.... niewielkie... czyli raz mógłby wygrać nawet z Kliczką a częściej by przegrywał... Takie prawa natury... piszę tak dlatego, aby ludziom uzmysłowić, że jedynie realna walka może nam powiedzieć kto jest lepszy a tego tu nie sprawdzimy.... Z Brucem Lee jest o tyle inaczej, ze człowiek ten stworzył i dostosował styl dla siebie i swoich warunków fizycznych tak aby móc zwyciężać... no ale nie sprawdzimy już czy w jego przypadku to zadziałało bo niestety Bruce'a Lee już nie ma wśród nas.

Aha.... Van Damme był także mistrzem Belgii w kulturystyce, o balecie też słyszałem :)

karate to gówno a pas nic nie daje , tyle ode mnie.

Gdyby to było takie gówno to Chuck Norris by tego nie trenował.
Pas jest tylko po to żeby spodnie nie spadły jak mawiał Bruce Lee

to się wybierz kilka x na taki trening karaty i sam zobaczysz, że dużo nie daje

No to widocznie Chuck Norris się bić nie umie. I po co mu były te tytuły mistrzowskie? Chłop zmarnował sobie życie. Zamiast karate mógł trenować jakieś bjj.

Trenuję karate kyokushin i bjj w jednym z najlepszych polskich klubów i treningi kyokushin są o wiele bardziej ciężkie niż bjj więc zastanów się co mówisz. ;) Chyba że trafiłeś do kiepskiego dojo, albo na jakiś kiepski styl.

Jasne, że kilka treningów nic nie daje - jeśli się nie przykładasz i nie ćwiczysz. Każda forma sportu COŚ DAJE a na karate trzeba poświęcić co najmniej kilka lat, żeby było widać efekty. Myślisz, że rozciągniesz się w parę dni? A w sztukach walki to jest podstawa, dobre rozciągnięcie, po za tym zapał i upór oraz samodyscyplina.

oprócz tego Karate Van Damme zna Taekwondo w którym ma 6 dan ,Boks tajski i Kick boxing poczytaj se więcej o nim lubię Van Damma ale stawił bym na Bruce drugiego takiego mistrza nie będzie nigdy

Dzięki za informacje.