Bruce LeeI

Lee Jun Fan

8,9
3 273 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Bruce Lee

twórca stylu jeet kune do, najlepszy aktor kina akcji, idol całych pokoleń młodych ludzi.Gość, który był niepokonany, mówili to nie tylko jego bliscy i fani ale po prostu wszyscy.On sam na pytanie czy naprawdę jest taki dobry i niepokonany, mawiał -"Gdybym powiedział, że naprawdę jestem najlepszy-twierdzilibyście, że się chwalę...Gdybym powiedział, że nie jestem najlepszy-twierdzlilbyśie, że kłamię". Ten skromny geniusz mawiał zupełnie obiektywnie i szczerze-"na dobrą sprawę mogę wlać każdemu na tej planecie" i mówił prawdę.Bob Wall (jego filmowy przeciwnik-O'Harra) mawiał -"Bruce'a nie można pokonać, zadaje ciosy seriami o niesamowitej szybkości". Jest film archiwalny z pokazów sztuk walki...Bruce pokazuje co potrafi...Jest też zachowany film, gdy w pokoju demonstruje swe umiejętności (starał się do roli) i pokazuje swą zabójczą szybkość.Jego szybkość, w połączeniu z niesamowitą siłą powodowała, że nie było mocnych na niego. Poza tym charyzma, inteligencja, uroda, wdzięk...
Potrafił zabić jednym uderzeniem, potrafił z odległości cala (klika cm) walnąć napakowanego kola tak, że odlatywał na 5 metrów i nie wiedział gdzie jest, potrafił "przeciąć" na pół arbuza ręką (metoda ręka-nóż).
Szkoda, że debile dali rolę w serialu "Kung-fu", którego Lee był pomysłodawcą spowolniałemu pijakowi Davidovi Carradine'owi...Skandal!!! Bo mielibyśmy jeszcze jeden film z Brucem, no ale producent okazał się rasistowską szmatą i zrobili na siłę Chińczyka z tego opyplusa Carradine'a.

Lee podobnie jak charyzmatyczni fantastyczni bogowie (James Dean, Marek Hłasko, Zbigniew Cybulski) odszedł młodo, szkoda...Ale tak już jest.
Nikt, żaden tam jet li, jackie chan, czy inne klauny nie dorastają mu do pięt, nie wspominam o van dammie i seagalu, bo to klocki i matoły.Po prostu są ludzie nie do podrobienia, niepowtarzalni i taki był Lee.

lisoszakal

hehe. Pomieszaliście fikcje z rzeczywistością. Ograniczcie lepiej telewizje i przestańcie palić to świństwo... Ale śmieszni jesteście:)))