Cóż przyznaje że grał w dość dobrych filmach tego typu ale mimo wszystko gra aktorska nie wychodzi mu jakoś genialnie w niektórych scenach jego gra polegała głównie na minach . Ale i tak szacunek mu sie należy ;-)z powodu że niekręcił zwykłego łubu-du typu Chuck Norris i reszta . Pokazywał że każdy karateka (nawet ten najlepszy) może czasem oberwać . Daje mu dlatego 6/10 .
Pajac jesteś i nie chce mi się z tobą gadać...
Karateka...Dobre sobie, hahaha...W niektórych scenach jego gra polegała głównie na minach, hahaha...jeszcze lepsze!
No comment...
Etam gówno wiecie. Sceny walk były w tamtych czasach dość kiczowate wszędzie, np. A New Hope, fenomenalny film, ale walka 0bi-Wan vs Vader polega na dotykaniu się ostrzy miecza...
Bruce wymiata i tyle 10/10
A kurat walki które kreował są dowodem na to że walki w filmach karate nie muszą być tylko zwykłym "łubu-du". Uważam jednak że sam styl grania naszego mistrza jest sztuczny cóż ale w końcu Bruce Lee nie jest zawodowym aktorem.
nie jest zawodowym aktorem? ty mózgu... przecież on grał w filmach od dziecka, jego korzenie to właśnie aktorstwo, teatr, spektakle... tak zarabiała na chleb jego rodzina... sami znawcy ostatnio tutaj zaglądają ;)
Bruce Lee był jednym z lepszych chińskich aktorów. Powiedzcie, który Chińczyk w jego czasach grał dobrze? Myślę, że nikt.