Przyczyna śmierci opisana w biografii to gówno prawda "(...)podobno zażył doustnie haszysz i wlasnie od tego zginął.". Niech mnie autor tego tekstu oświeci, jak to niby możliwe? Haszysz to inaczej żywica konopi indyjskich czyli marihuany, od tego się nie ginie, choćbyś nie wiem ile zjadł to możesz mieć jedynie niestrawności i nie przyjemne sranie...