Green Day

9,7
3 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Green Day

"Green Day to obecnie jedna z najważniejszych formacji punk-rocka."
Że co? Green Day to "obecnie" jedna z najbardziej żalosnych pseudo kapel na rynku na
poziomie artystycznym równym Hanie Montanie a koło jakiegolwiek punka to nie lezało ani
nie stało. Takie określenia w opisach, które powinny być obiektywne z reguły powinny być
wycinane, bo chwalić można jeśli jest za co. Green Day to w tej chwili najgorszy artystyczny
rynsztok muzyki. Jak usłyszałem ich "kill the dj" to mało nie puściłem pawia. Żałosne
czasopisma czy gazety chwytają się brzytwy żeby ktokolwiek je kupował i reklamują pisząc o
gównianych kapelach same "ochy i achy", natomiast o genialnych muzykach, którzy
inspirują całe pokolenia nikt nie wspomni bo kasy nie ma kto za to zapłacić. Ach ta żałosna
komercjalizacja mediów. Współczuje szczerze tym, którzy dają się jej omamić.

Bloodbane

Green Day "stało koło punka" w latach 90. Od 2000 roku grają coś co się nazywa pop punk.
"Kill the DJ" rzeczywiście nie należy do ich najlepszych piosenek, ale np. "Let yourself go" jest już bardziej OK (oczywiście nie jest to punk rock, ale brzmi lepiej niż "Kill the DJ").
No i Green Day to na pewno nie ten sam poziom co Hannah Montana, bez przesady, jak komentujesz to rób to obiektywnie.

Bloodbane

Jeśli nie lubisz Green Day to po co tu zaglądasz? Nie ma to jak obrażać innych...
"I'm takin' down on my enemies, cause they're all so fu**ing useless!"

Brenda_89

Nie zauważyłem żebym kogoś obrażał. Napisałem tylko swoje zdanie o gównianym zespole na co nawet nie traciłbym czasu, gdyby nie zbiesił mnie ten bzdurny opis na filmwebie.
Co do poprzedniej wypowiedzi : Pop Punk to gra np. Elvis Costello, NoFX, Husker Du, Rancid, jednak po tym, jak media zeszmaciły i upodliły ten termin przypisując mu takich "artystów" jak Fallout Boy, Simple Plan, (haha) Avril Lavigne, Paramore czy własnie Green Day, więc trudno mieć do ciebie pretensję o tego rodzaju szufladkowanie.

użytkownik usunięty
Bloodbane

Ale mas zzryty beret!!! OMG!!

Lepiej mieć zryty beret niż słuchać green daya.

użytkownik usunięty
Bloodbane

Green Day to legenda!! Oni są królami Pun Rocka a jeśli ty słuchasz Hanki Montanki to spoko....

"Pun Rocka" może są królami ale na pewno nie Punk Rocka. :D

użytkownik usunięty
Bloodbane

PUNK ROCKA! Boże.. Ale sie czepiasz!! Dziecko weź idź se pooglądać smerfy i królewne śnieżke i wypierdalaj z tej strony!!

Bloodbane

Widzę Bloodbane, że jesteś wielkim znawcą muzycznym ... rozumiem, że masz swoje zdanie, ale to nie zmienia faktu, że przesadziłeś. Mógłbym Ci dać tu wykład na temat Green Day'a , ale szkoda mi czasu na takich jak ty, więc powiem w skrócie ... Właśnie Green Day jest jedną z kapel, która posiada genialnych muzyków i inspiruje wielu ludzi na świecie, i nie jest to żadna gówniana kapela, tylko - obecnie - najpopularniejsza grupa punk rockowa na świecie. I jeszcze odwołam się do gugugg. Green Day gra melodyjnego punk rocka, a nie pop punka, ale to już tak na marginesie ( i proszę nie mówić, że grają pop punka, bo to obraża muzyków, jak i fanów ).
Więc drogi Bloodbane, jeżeli masz coś do Green Day'a to znaczy, że nie znasz się na muzyce i oceniaj sobie inne kapele. I jeszcze popieram ela17. Dokładnie: WYNOŚ SIĘ Z TEJ STRONY !!!
I tak za dużo czasu Ci poświęciłem.

luki159

Stanowczo za dużo czasu mi poświęciłeś, ponieważ wszystko co napisałeś to głupoty i nie wzbogaciłeś swoim postem ani mojej duszy ani tego forum. Czy jestem znawcą czy nie, nie tobie to oceniać, bo mnie nie znasz i nie wiesz czego słucham bądź słuchałem (prawdopodobnie rzeczy o jakich ci sie nie śniło).
Nie zamierzam wdawać się w polemike z gimbusami, którym i tak nie przemówie do rozsądku, więc to raczej ja tracę czas. Celem mojego postu było sprostowanie bzdurnego opisu jaki ktoś sporzadził na FW, a nie przemawianie do rozumu "fanom". Coż, jedni wierzą, że nad światem panują superinteligentne jaszczury z kosmosu, inni że Green day to "dobra punkowa kapela" a Zmierzch to "straszny i pasjonujący horror o wampirach". Fajnie, ze macie swoj wyimaginowany świat w którym czujecie się bezpieczni i szczęśliwi. Siema.

Bloodbane

Hmmm ... raczej to ty nie wzbogacasz innych dusz ani tego forum swoimi postami. Może i cię nie znam, i dobrze, ale licz się ze słowami ... bo gimbusami to ty sobie swoich kolegów możesz nazywać, cwaniaczku. Może i mi się nie śniło o rzeczach, których słuchasz, ale to pewnie dlatego, że raczej staram się słuchać poważnej i jedynej słusznej muzyki na tym świecie - muzyki rockowej.
Opis ten nie jest bzdurny, jest on w 100% zgodny z rzeczywistością, a bzdurny to jest zapewne twój rozum. Green Day to dobra punkowa kapela, i tak jest. Szkoda, że jesteś jednym z tych jaszczurów, o których wspomniałeś, i owszem jestem szczęśliwy w świecie, w którym żyję - realnym świecie.
Ale widzę, że w jednej kwestii jesteśmy zgodni. Film " Zmierzch" rzeczywiście jest "strasznym i pasjonującym filmem o wampirach". I nie rób z siebie takiego mądrali, bo usłyszałeś, że piosenka Green Day'a będzie na soundtracku do nowego " Zmierzchu ", i od razu stwierdziłeś, że jak ktoś słucha Green Day'a, to jest też wielkim fanem tej sagi. Wypraszam sobie. Cieszę się, że masz swoje zdanie, ale hamuj się w niektórych sytuacjach, jest to bowiem bardzo przydatne w życiu. Pozdrawiam.

Bloodbane

Mogę spytać się o Twoje ulubione zespoły?

Flaker

Możesz spytać na privie jak Cie to bardzo interesuje.

Bloodbane

Wstydzisz się swojego gustu muzycznego?

Flaker

Bynajmniej. Gdyby tak było nie wyskakiwałbym z takimi tekstami pod adresem różnych tzw. "twórców muzycznych".

Bloodbane

Dobrze, pewnie Cię to nie interesuje, ale ja słucham Joy Division, Dead Kennedys, Ramones, Sex Pistols, The Cure, Gorillaz. Zwracam wielką uwagę na teksty. No ale Ty i tak będziesz mnie miał za tępego, zbuntowanego nastolatka, który jest ograniczony do "pseudo-punkowców ".

Flaker

Słuchasz tych wykonawców i rajcuje Cię Green Day? niebywałe. :D
Skoro piszesz, ze zwracasz wielką uwagę na teksty i rzeczywiście podobają Ci sie teksty Green Daya to wnioskuję, że widocznie ta wielka uwaga, to za mało. Nie zauważasz przypadkiem jak Green Day żałośnie wygląda (pod względem wszystkiego - muzyki, autentyczności, tekstów, oryginalności, siły przekazu, charyzmy.. itd.) w obliczu takich tytanów jak Joy Division, Ramones, The Cure czy Dead Kennedys, nie wspominając już o wielu mniej znanych twórcach, których nie znasz ??

Bloodbane

Stary Green Day, lata 90: http://www.youtube.com/watch?v=8IH77GPpjvU , wtedy ich teksty miały coś więcej niż ''someone kill the DJ, shut the fu*kin DJ", w XXl wieku zrobił się z nich zupełnie inny, komercyjny zespół.
Teraz większość ich fanów, to około 14 letnie dziewczynki, znające tylko typowo komercyjne piosenki z nowych płyt. "Ale mas zzryty beret!!! OMG!!", za takich ludzi przepraszam, poziom wypowiedzi faktycznie nie na poziomie.

Podsumowując, ich obecny wygląd, piosenki itp. rzeczywiście nie umywają się do twórczości w latach 90. Moim zdaniem, wtedy to miało coś wspólnego z punk rockiem, teraz już niestety nie.

Flaker

Wreszcie normalna, sensowna wypowiedź, nie ma tu hejtu, ani chorego zapatrzenia w zespół :) Zgadzam się z tobą w stu procentach.

luki159

Czujesz się obrażony, gdy ktoś mówi, że Green Day gra pop punk - ja natomiast, gdy ktoś uważa ich za definicje punk rocka. Brzmią jak punk dla dzieci. Nie wspominając o ich wizerunku.

użytkownik usunięty
luki159

On tego nie rozumie, żal dziecka trochę no ale co zrobisz

Bloodbane

Nie ukrywajmy, trzy ostatnie płyty Green Day, osławiona trylogia, są słabe. Wyższe kombinacje z głosem, tematyka utworów (z naprawdę nielicznymi wyjątkami) nie powalają. Ale czy to oznacza, że zespół był taki zawsze? Nie! Jestem ich fanką, piętnastoletnią co prawda, za stare płyty, takie jak "Kerplunk!" (1992), czy "Nimrod" (1997). Mordka się człowiekowi cieszy, gdy słucha ich starszych utworów, takich jak choćby "Road to acceptance", "Android", "Minority", czy "J.A.R.". Czy są to teksty rzędu wcześniej wspomnianego "Kill The DJ"? Nie powiedziałabym :).
Fani, nie mylić z fangirls, wciąż mogą dostrzec podobieństwa do starych GD. "99 Revolutions" stanowi swoisty cień szansy na "lepsze jutro". Nie mówiąc już o koncertach, na których chłopaki wciąż wymiatają i, na całe szczęście, sięgają po stare kawałki, nie tylko te, które wyszły spod skrzydeł Reprise. Czy z zespołem jest źle? Na pewno było lepiej, jednak i teraz nie nazwałabym ich " najgorszym artystycznym rynsztokiem muzyki".
Teraz pozostaje jedynie czekać na następne albumy i... cieszyć się dorobkiem ostatniego ćwierćwiecza w dziedzinie muzyki. Bo dorobek mają spory i, do 2004 roku łącznie, naprawdę godny zapoznania się z nim. I to na sam początek polecam - przynajmniej dwie pierwsze płyty, potem komentuj ile tylko wlezie :).
PS: à propos kłótni co do muzyki, jaką grają... pozwolę sobie zacytować Billie'go Joe: http://25.media.tumblr.com/tumblr_med9ykQ0hi1r7f03ho2_250.gif

użytkownik usunięty
Bloodbane

tak tak i co jeszcze? Żałosny jesteś, no ale jak ty pewnie słuchasz tego gówna co leci w radiu no to nie ma się co dziwić.

Racja, słuszna uwaga. Coś jeszcze?

Bloodbane

a idź być fanem Justina Belibera gdzie indziej ;*

użytkownik usunięty
Bloodbane

Ech, podobnie jak ty nienawidzę pozerskiej pseudo zbuntowanej korpo muzyki dla nastolatków ale "zieloni" wciąż nie działają mi na nerwy tak jak U2. Po prostu wkurza mnie to wykarmianie Afryki i ratowanie lasów deszczowych na pokaz a potem ściskanie się z możnymi tego świata/korporacjami przy jednoczesnym zarabianiu kolejnych milionów na mdłych pop rockowych przebojach z wypracowanym wizerunkiem Matki Teresy. Ohydna mieszanka.