Ja przede wszystkim żeby nie widzieć tej igły od razu mi się przypomina Jared w Requiem.... pamiętacie tę scenę?
Oczywiscie ;) Pamietam bardzo dobrze caly film, ogladalam go 2 razy. No, strasznie to wyglada, ja sie boje szczepienia w szpitalu a co dopiero igly do robienia tatuazy ;)
ja Requiem.. oglądałam raz i tak mnie serce bolało potem i w ogóle nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić
ja jeszcze zatrzymałam film jak było zbliżenie do tych żył i sobie oglądalam JAK TO JEST ZROBIONE :D
kiedys sie też balam krwi i igieł,ale teraz juz mi przeszło :)
Nie ma się czego bać...to nie tak jak zastrzyk ;)
igła raczej łaskocze...niż kłuje ;)
czasem tam zapiecze....ale jak cię załaskota to nie czuć podrażnień......wyluzuj i rób :)
Ja nie mam niestety, ale przyjdzie przypływ gotówki to sobie kupię bransoletkę z ''30stm'' i ''Echelon family'' :) I jeszcze moja koleżanka znalazła mi fajne bluzki Z Marsami i znakami :)
Widzieliście już Jareda w bardzo śmiesznej czapce (na blogu) ? To nie jest ta świnka, ta to jak jakiś ptak ha ha ha ;p ach ten Jared ....;p
Nie to ja to widziałem na wywiadzie w Kanadzie w 2007 roku....
niestety nie mam tego ;)
Słuchaj co dzisiaj jest tak pusto....cholera nie ma z kim pogadać, a ja zaraz muszę spadać ;)
Ja dopiero z zakupow wrocilam ;) Kupilam sobie kolczyki i kosmetyki, nie wiem dlaczego, ale mam manie kupowania, chyba jestem zakupocholiczkom ;) Lubie kupowac takie male rzeczy a cieszace oko i kosmetyki, ktorych i tak pozniej nie uzywam ;)) Ale dzisiaj u mnie strasznie goraco, wytrzymac sie nie da! U Was tez tak jest?
to się dziewczyny zdziwicie, bo ja też lubię zakupy...kumpel mówi że jestem Linsday Lohan ;)
coś nas łączy ;)
Ty nas co chwile czyms zaskakujesz. Po tym, co piszesz wydaje mi sie, ze jestes chlopakiem idealnym ;D Nie dosc, ze lubisz Marsow to jeszcze zakupy...a to moje 2 najwieksze milosci ;)