Na własne życzenie zniszczył sobie reputacje tworząc pseudo muzykę dla gimnazjalistek tym bardziej że dobry z niego aktor.
Tak się składa, że nawet wiem, kto to wrzucił na kwejka; sam techno zacząłem poznawać rok temu. Coś jeszcze?
Oho, to już wiem z kim mam do czynienia. Post już zgłoszony, zapewne niebawem zostanie usunięty. Taką wypowiedzią udowodniłeś tylko, że sam zapewne jesteś jednym z tych drechów ;] Na co się boję odpowiedzieć? Mam odpowiadać na Twoje żałosne obraźliwe wiadomości na last.fm? Sorry, nie będę się zniżał to Twojego poziomu.
Wybacz, polaczku cebulaczku, ale nie masz pojęcia o muzyce. Osoby słuchające hip-hopu są zazwyczaj bardziej openminded niż rockiści, tkwiący w swoim bagienku, myślący, że słuchają czegoś niezwykle ambitnego; w końcu gitarzyści się pocą a do stworzenia muzyki elektronicznej wystarczy nacisnąć kilka guziczków, rap to nie muzyka, bo raperzy nie potrafią śpiewać, tylko coś mówią. Rozmowa z tobą nie ma sensu, jest tylko promyczek nadziei, że zbesztany i obrażony może kiedyś wyjdziesz ze swojego bezpiecznego kręgu ignorancji po prostu Z CIEKAWOŚCI. Niektórzy ludzie nie potrzebują do tego mocnych słów, sami szukają, proszą innych o pomoc - niestety to jest mniejszość.
Widać niezbyt dobrze przejrzałeś mój profil na last.fm bo słucham rapu, choćby Eminema czy Fort Minor. Zresztą samo Linkin Park jakbyś nie wiedział to połączenie przede wszystkim rapu z rockiem. Ja nie jestem ograniczony, ja jestem otwarty na muzykę. Z elektronicznej uwielbiam muzykę Jean-Michel Jarre'a, zresztą LP też na ostatniej płycie popisało się elektroniką. W zasadzie słuchając samego LP, słucha się bardzo wielu gatunków, ale Ty się kłócisz nie będąc w temacie. Ze mną rozmowa nie ma sensu? Ja Cię nie wyzywam i nie używam wulgaryzmów bo mam trochę kultury osobistej, w przeciwieństwie do Ciebie. Reasumując, lubię prawie każdy gatunek muzyczny, oprócz techno pierdzenia umc umc umc jedziemy panienki! Jazdaaaaaaaa! Umc umc umc pierdu pierdu pierdu.
Czy ty, do cholery, zrozumiesz kiedyś, że to umc umc jazda jazda to nie jest techno? To bardzo kiepska muzyka dance czy trance. No tak, znasz dwu wykonawców, jesteś openminded. xD
Przeczytaj jeszcze raz moje wypowiedzi, a dopiero potem pisz pierdoły. Pisałem iż na last.fm mam zascrobblowane to, co mam oryginalne, a z rapu płyty oryginalne tylko mam od Eminema i Fort Minor, reszty słucham na YouTube. Próbowałem również słuchać polskiego rapu, ale to jest jednak shit w 90%.
Tyle, że z yt można spokojnie scrobblować, nie ma co się zasłaniać, że na yt. Skoro kupujesz takie płyty, to ciekawe jakich gorszych rzeczy jeszcze na onym yt słuchasz. Ciekawe, czego słuchałeś z polskiego rapu. Może Grubsona?
Scrobblować na YouTube? Pierwsze słyszę. Z polskiego rapu słuchałem wielu wykonawców, nie sposób ich wszystkich wymienić. Było to co najmniej 3 lata temu i zwyczajnie nie pamiętam nazw. Grubson to nie jest zwykły rap, tylko mieszanka z reggae bodajże. W każdym razie znam większość tych najbardziej znanych typu Peja, jak i kilku mniej znanych typu Nagły Atak Spawacza, Pih. Naprawdę było tego sporo, ale pewnie i tak nie wierzysz, więc szkoda gadki.
I większość polskiego rapu to śpiewanie o byle czym i w prawie każdym utworze pełno przekleństw, jakby bez tego się nie dało. Prócz tego wulgarne teksty w stronę Policji itp.
http://www.lastfm.pl/forum/85182/_/614723
Tekst w muzyce jest sprawą drugorzędną. Z polskiego rapu to zapoznaj się ze wszystkim od Skweru (ddekombinacja, międzymiastowa, faczyński, kidd itd), polaroid android, jimsonem, ortegą cartel. Poza tym warto zwrócić uwagę na duet pezeta z noonem czy smarki smark. Co z tego, że czasem ktoś przeklnie? A po angielsku to już nikt nie przeklina? Niezależnie od gatunku? Śmieszne.
Czasem, a co drugie słowo to różnica. Tekst to sprawa drugorzędna? Dla mnie pierwszorzędna. Jak czegoś słucham to czegoś sensownego, a nie śpiewania o byle gównie. Inny przykład? Utwór Rihanny: Parasolka olka olka o o o Parasolka olka olka... takie teksty, jak i polskie gówniane rapowanie mnie nie przekonują. Dla mnie tekst to sprawa pierwszorzędna, zaraz obok wokalu. I z niczym więcej się nie zamierzam zapoznawać. Po prostu polski hip hop mnie nie kręci, to nie mój styl i tyle.
Może poczytaj sobie Vonneguta, Remarque'a czy Pilcha, jeśli tekst jest sprawą pierwszorzędną. Głos traktuję jako kolejny instrument. Prawda jest taka, że muzykę bez słów jest cięższa w odbiorze i dlatego tyle ludzi szuka "przekazu" w utworach. Oczywiście, jak tekst jest niebanalny to tym lepiej dla utworu, ale jeśli jest nieskomplikowany, albo go w ogóle nie ma - mnie to w żadnym wypadku nie przeszkadza. Chcę coś ciekawego poczytać - czytam książkę. Proste.
Ależ oczywiście utwory bez tekstu również są dobre, sam napisałem, że słucham Jean-Michel Jarre'a, a to jest właśnie sama muzyka. Również LP ma kilka utworów instrumentalnych. Chodzi mi o to, że jak już utwór ma słowa, to dla mnie muszą one być konkretne, sensowne, a nie byle papka, którą puszczają na Vivie jak wspomniana wyżej Rihanna czy też stękająca Lady Gaga.
No tak, nikogo oprócz Rihanny lub Lady Gagi nie podasz. Aha - jeśli nawet są słowa, ale nie potrafiłbyś nic zrozumieć - dalej będzie ok? Przypuśćmy, że w internecie nie ma tekstów do utworów, bo to zespół mniej znany. Czyżbyś wtedy przestał ich słuchać?
Eee... wtf? Po co mi teksty w Internecie? Nie wiem jak Ty, ale ja znam angielski na tyle aby rozumieć co kto śpiewa. A w innych językach jak polskim i angielskim nie słucham. I bez sensu gadka... podałem akurat te dwa przykłady, a Ty, ze innych nie podam, no lol.
Gdybyś trochę muzyki posłuchał, to byś wiedział, że niejednokrotnie nie da się zrozumieć, co wokalista śpiewa / krzyczy etc.