Obok Atkinsona,Norrisa i Arnolda S to najsłabszy aktor jakiego znam. Steven Seagal jest o niebo lepszy, ma u mnie 2/10 bo go lubię, ale Van Damme to tak wkurzający aktor, że nie da się oglądać. Zero mimiki jak pozostali panowie, Seagal gra równie do dupy, ale lubię go oglądać.
Van Damme miał lepszą mimikę w 'Lwie serce' niż Al Pacino w pierwszej części Ojca chrzestnego
ale bachledzie curuś dałeś 5/10 pytam się za co - pewnie za urodę - jesteś żałośny tak jak i twoje oceny
oczywiście JVCD to nie jest aktor z najwyższej półki, ale jeśli chodzi o mordobicia to oceniam go dosyć wysoko. Ty na np. wyżej cenisz Seagala co jest dla mnie totalnym nieporozumieniem bo ten facet gra jedną miną, miną jakby miał wszystko w dupie. JVCD w paru film pokazał trochę emocji.
wy wszyscy nie znacie się na nich, zazdrościcie im i tyle oni są najlepśi i poświęcili wiele bólu i morderczych treningów żeby wejść na sam szczyt więc nie gadajcie głupot mówiąc że Van Damme jest słaby albo ze Seagal robi złe miny
Tych gości nie należy nawet porównywać do prawdziwych aktorów. Oni w filmie mają walczyć, co wiecej walcząc maja ładnie wygladać, i to jest ich główne zadanie. Mimo że w wiekszości przypadków nie mają aktorskiego wykształcenia, a jedynie na szybko pokończyli jakieś eksternistyczne kursy w tej materii kilku z nich wybiło sie ponad umiejetności aktorskie przecietnego gościa z ulicy. Oskara jednak raczej nigdy nie dostaną. To co teraz napiszę może trochę zaboleć ale zawodowi sportowcy w poczatkach swych filmowych karier swoim poziomem gry plasują się średnio pomiędzy amatorami branży porno, a piosenkarzami którzy usiłują grać. Jak wszędzie również i tu zdarzają się wyjątki. Sylwester Stallone, Will Smith, Mickey Rouke czy wpomniany Arnold Schwarzenegger, ale reszta w wiekszym lub mniejszym stopniu pasuje do ogólnego profilu.
Moim zdaniem Jean Claude Van Damme to świetny i wysportowany aktor. Jest bardzo charyzmatyczny i ma w sobie "to coś" co sprawia, że przyciąga uwagę. Żałuję jedynie, że taki człowiek nie doczekał się jeszcze w swoim życiu roli, w której mógłby się wykazać grą aktorską i dostać jakąś nagrodę np. Bafa albo Złoty Glob. Uważam, że pomimo tego, że bardzo wiele filmów z jego udziałem, które uważa się powszechnie za kultowe i które mają rzesze wiernych fanów są zazwyczaj miażdżone przez krytyków. Czegoś w nich brakuje:) Pomimo tego, to mój jeden z ulubionych aktorów, pamiętam, że jak byłam mała to zawsze chętnie oglądałam z tatą filmy z jego udziałem. A były to czasy gdy nie miałam netu itd..:)
Pozdrawiam*;
Jego dwa najbardziej ambitne filmy w którym naprawdę gra, czyli jest bardziej aktorem niż sportowcem to Uciec, ale dokąd ? (1992 r ) i
JCVD z przed roku lub dwóch. Reszta to bardziej lub mniej udane kino akcji. Za kultowe jak to powiedziałaś, ale dla fanów gatunku uważam Krwawy sport, Kickboxer, Podwójne uderzenie, Uniwersalny Żołnierz, Nieuchwytny cel, i Strażnik czasu.