Ciekaw jestem jak potoczy się październikowa walka Van Damma z Somluckiem Kamsingiem w Las Vegas. Van Damme był uosobieniem marzeń i wielkim idolem chyba wszystkich nastolatków w latach 90-tych w tym również i moim. Do dzisiaj oglądam z sentymentem filmy z jego udziałem. Wprawdzie przeciwnik to nie byle kto i sporo młodszy ale myślę że 49-letni Van Damme odpowiednio się przygotuje do tej walki. Jeśli poważnie do tego podejdzie to ma szanse niejedno udowodnić, pokazać klasę i to jeszcze w niejednej prawdziwej walce. Liczę na jego udany debiut!