Nie do wiary! Patrząc jak gra, w życiu bym nie pomyślał, że to aktor.
Hahaha...Bardzo śmieszne. Zresztą, obejrzyj sobie Mściciela czy Aż do Śmierci to pogadamy o jego aktorstwie.
nie jest aktorem i nigdy nie był i nie ma tu żadnego śmiechu... bo niby jaki miałby być....
bardzo go lubię i chyba oglądałem wszystkie jego filmy /przynajmniej wszystkie które są dostępne/ jest świetny w tym co robi /no może poza trochę kiepskim okresem w ok. 2000r/ ale wyszedł naprawdę ostatnimi produkcjami na prostą, mam na myśli naprawdę świetny w swym gatunku Krzyżowy ogień, bardzo też ciekaw jestem bo nie widziałem The Eagle Path
jednak niestety JCVD nigdy aktorem nie był i już nie zostanie... w latach powiedzmy "pod koniec '80, takich ludzi jak VanDamme, Slaya, Szwarca Dolpha itd nazywano herosami kina akcji i sądzę że właśnie to określenie oddaje to kim są naprawdę, nie aktorami tylko gwiazdami akcji....
patrząc dziś z perspektywy czasu widzę że to określenie, choć czasem w tamtych czasach nie rzadko było "podawane" z pewną ironią, kryło o wiele więcej niż w rzeczywistości odbierano tą nazwę.... udowodnił to Sly robiąc w dzisiejszych czasach swoich Niezniszczalnych, pokazał że herosem trzeba być, mieć podłoże /w pewnym sensie rodowód/ jak wiadomo JVCD-karate, Lungren-pięciobój, Sly- no chyba pisać nie muszę jak i Szwarcu..... a nie być "podrasowanym piz.dusiem pokroju Chrisa Evansa /nie chodzi tutaj konkretnie o niego bo nic do niego nie mam/ który przed zdjęciami trochę poćwiczył nabrał masy /więcej wody niż mięśni/ a resztę zrobił komputer...
tak, oni nie są aktorami, aktorzy to zupełnie inna bajka, ale na pewno są herosami, prawdziwymi z krwi i kości herosami kina akcji i chwała im za to...
pozdro.
Dobrze mówisz. Jeden gra lepiej drugi gorzej. Van Damme aktorem nie był i nie zostanie? Zgadzam się, ale grać potrafi, aczkolwiek to jest głównym nurtem jego sukcesów. Pozdrawiam.
Nie jest aktorem, ale grać potrafi?! Jedno przeczy drugiemu. W moim ironicznym pytaniu po prostu stwierdzam, że gra tak kiepsko, iż nie może być aktorem - nie prawdziwym aktorem, lecz marnym aktorzyną,
Jezu, nie trzeba być zawodowym aktorem, żeby mieć tą smykałkę do dobrej gry aktorskiej.
P.S
I miało być, że gra aktorska NIE jest głównym nurtem jego sukcesów.
Wciąż nie rozumiesz. On nie potrafi grać, więc to czy jest zawodowym czy amatorskim aktorem nie ma tutaj absolutnie żadnego znaczenia. Jest drętwy i zupełnie pozbawiony talentu.
Przepraszam ty masz więcej talentu.
P.S
Zresztą nie ważne dla ciebie jest pozbawiony talentu, dla mnie wręcz przeciwnie i koniec kropka.
arnie47 napisał(a): "Przepraszam ty masz więcej talentu."
Że niby co to miało znaczyć? Użyjesz takiego argumentu w stosunku do każdego, kto wypowie się negatywnie o talencie aktora którego ty po prostu lubisz? A co ja twierdziłem, że jestem aktorem, albo że mam talent aktorski?
Taka uwaga ni to z gruszki ni z pietruszki, czyli kompletnie bez sensu, z braku argumentów.
a i jeszcze jedno zfffco
poczytaj sobie co Sly jako wielki AKTOR musiał zrobić by z prawdziwymi aktorami /de Niro, Liota itd./ mógł zagrać...
jak się dowiesz to porozmawiamy wtedy kto jest aktorem a kto nie....
to obejrzyj sobie ,,obóz integracyjny"-komedię z JCVD,a pózniej porównaj z komediami w których grali Sly i Arni,tez słabi aktorzy,bo dla mnie wykładnią aktorstwa jest umiejętnosc zagrania w róznych gatunkach.I jestem ciekawy co wtedy napiszesz,bo Sly,a przede wszystkim Arni w komediach wypadli niezle,to ,,gra"(???) JCVD to katastrofa
Oglądałem Obóz Integracyjny. Wybacz, ale nie skomentuje twojej wypowiedzi o słabej grze aktorskiej Van Damma w Obozie, bo to właśnie on mnie najbardziej rozbawiał wszystkim co robił.
,,rozbawiał",przecież cały ten film to jedna wielka pomyłka,a co tam JCVD gra zwłaszcza po heroicznej(hehe)walce z tygrysem i cudownym przezyciu upadku z klifu-NIC,bo albo leży,albo wożą go taczkami,nawet ,,epicki kopniak"słabiutko zrobiony,a już koncówka z aresztowaniem to padaka.I nie jestem ,,wrogiem" JCVD,bo się na Jego filmach w czasach vhs i wypozyczalni wychowałem,po prostu szkoda,ze praktycznie po ,,legioniscie" wybiera coraz słabsze produkcje,a jedyne ,,pocieszenie"Seagal upadł jeszcze bardziej
Wa*li*ć jego aktorstwo !!! On ma robić to do czego został stworzony czyli rozwalać łby !!! : http://www.youtube.com/watch?v=AXlS0KSjzOo
Każdy może być aktorem, nawet wujek Staszek jak go nagrasz na komórce czy innym urządzeniu, nie trzeba mieć licencji na bycie aktorem, ani szkół.