Zgodzę się.
Może i jest dobrą w miarę aktorką, ale w porównaniu do takich aktorów jak np. Anthony Hopkins,Robert De Niro,Heath Ledger oraz oczywiście tacy znakomici aktorzy, którzy nie dostali Oscarów Harrison Ford i Johnny Depp. Moim zdaniem ta aktorka w porównaniu do wypisanych przeze mnie aktorów jest nikim, ponieważ zagrała tylko 11 filmów i jest za nie nagradzana wszystkimi nagrodami.
dlaczego porównujesz ją tylko z mężczyznami? Poza tym ona ma dopiero 23 lata- wymienieni przez ciebie aktorzy mają 20-30 letni staż w zawodzie.
Heath Ledger również w wielu filmach nie zagrał.
Depp jest genialnym aktorem ale się właśnie marnuje tymi samymi kreacjami, rolami. Gdyby spróbował zagrać w innym filmach niż Burtona moim zdaniem nie zwiódł by widzów.
Co do Lawrence jest to bardzo dobra aktorka. Jeśli dalej będzie tak grać to ma szansę dostać się do grona lepszych.
Ale na razie ocena jest zawyżona przez miliony zakochanych bez pamięci fanów w Igrzyskach Śmierci...
no właśnie, 20-30 letni staż w zawodzie a nie dostali Oscara - skandal
Czasami mam wrażenie, że dla akademii bardziej liczy się popularność a nie warsztat aktorski.
Mogę porównać z aktorkami ;P
Monica Bellucci
Jodie Foster
Nicole Kidman
Uma Thurman
Scarlett Johansson
Milla Jovovich
Jessica Alba
Halle Berry
Każdy aktor w swoim życiu miał lepsze i gorsze role np. Al Pacino też miał Złotą Malinę, a po prostu teraz biorą go do słabych filmów. Jednak kiedyś był jednym z lepszych aktorów. W dodatku pani Lawrence ma dopiero 23 lata więc jeszcze dużo ról ją w życiu spotka.
Nie "biorą go do słabych filmów", tylko takie filmy wybiera. Aktor takiego formatu ma 100% wpływu na swoje role.
Al Pacino jest wybitnym, genialnym aktorem, który po prostu nie najlepiej wybiera role. Po oszałamiających sukcesach w latach 70. miał bardzo zły okres, który na szczęście się skończył. Ale od końca lat 80. wybiera role w kratkę. Potrafi zagrać świetnie w "Gorączce", a beznadziejnie w "Adwokacie Diabła".
Och dios mio, ręce opadają jak czyta się niektóre komentarze. Każdy ma prawo do własnego zdania i o gustach się nie dyskutuje. Jedni ją lubią, innym nie przypadła do gustu, taka naturalna kolej rzeczy. Należy się wzajemnie szanować. Aczkolwiek według mnie przesadą jest porównywanie Jennifer do aktorów/aktorek, którzy niejednokrotnie mają staż przewyższający tej jej dwu albo i trzykrotnie.
@seksownigoscie - Jessica Alba, serio? A co ona osiągnęła? Jeśli chcesz rzucać nazwiskami, które faktycznie coś w kinie znaczą, to idąc twoim tokiem myślenia, powinniśmy zacząć od takich jak chociażby: Meryl Streep albo Jolie.
Każda z aktorem ma swój specyficzny styl grania i ośmielę się stwierdzić, że jeśli Jennifer będzie nadal sobą, to doścignie za te kilkanaście lat największe ikony Hollywodzkiego kina!
"Każda z aktorem ma swój specyficzny styl grania i ośmielę się stwierdzić, że jeśli Jennifer będzie nadal sobą, to doścignie za te kilkanaście lat największe ikony Hollywodzkiego kina!" Dokładnie, tylko zanim to nastapi można by się wstrzymac z tym wsytawianiem jej dziesiatek. :-p Wole poczekac te kilka lat i upewnić sie, ze naprawdę jest tak fenomenalna jak ja tu ludzie przedstawiają.
A więc właśnie... dlatego póki co nie oceniam, chociaż wielbię ją nie tylko za grę, ale i sposób bycia. Uwielbiam oglądać z nią wywiady, rozśmiesza mnie do łez! :D