Johnny Depp

John Christopher Depp II

8,8
247 887 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Johnny Depp

oto pojedynek dwóch aktorów.
dla nastolatek lepszy jest robert
ale po dłuższym myśleniu depp zagrał w większej ilości filmów i to dobrych
ale patinson jest młody, no a depp no wiecie staruszek :O cóż
najbardziej mnie denerwują taki laski 16 lat kocham deppa, jest wspaniałym aktorem to mój ulubiony aktor. a tak naprawde to lubia zaca efrona i takich chamów. I się podniecają tym deppem jak nie wiem co jest dobrym aktorem fakt no ALE LUdzie bądźcie szczerzy a nie
nie wiem po co napisąłam ten temat ale po prostu dawno nie pisałam nic na tym forum
a pattinsona to tylko jeden film oglądąłam ale widze jaki jest popularny bauhahaa

misiaa10

niestety tak. a w tym czasie mogłabym obejrzeć jakiś dobry film... cóż, czasu nie cofnę

misiaa10

rzeczywiście, zagrał w tylu filmach, że się tyle naoglądałaś... boże, dziewczyno co ty piszesz ?

gosia2326

dobra nie mam czasu komentować tego co ty piszesz wolę przez ten czas oglądnąć jakiś dobry film

gosia2326

Jak widzę Depp zdecydowanie wygrywa ten "pojedynek"
bardzo dobrze! jest utalentowanym, przystojnym, inteligentnym człowiekiem. A Robert zagrał w garstce filmów, naprawdę nie jest żadnym przeciwnikiem.. Mnie osobiście też drazni te ciągłę gadanie o zmierzchu, ale nie zaprzeczam, ze film był niezły.
Małolaty mają Roberta za boższycza, tylko i wyłacznie dlatego, że zagrał fajnego wampira - przystojniaka, którego same chcialyby poznać. A Depp zajmuje się raczej ambitniejszymi filmami, nie mającymi nic wspólnego z współczesnym "życiem nastolatek"
I prosze, w odpowiedziach nie sugerujecie sie nickiem.

misiaa10

"nie ma sensu się bulwersować" :)

paciek

faktycznie. przepraszam ;P

gosia2326

Po prostu szkoda nerwów na niektórych ludzi :)

paciek

Ale jak się czyta niektóre rzeczy na tym forum to się wszystko wczłowieku gotuje...w końcu to obraz Polaków...

gosia2326

p.s może źle ujełam to że widziałam go w większości filmów chodziło mi o to że widziałam go bodajże w dwóch albo w trzech fimach i tam grał tak drętwo jedynie dobrze zagrał w zmierzchu...

misiaa10

przecież miałaś oglądać jakiś dobry film? tak przynajmniej napisałaś...

gosia2326

Ale forum Deppa uzależnia, gosiu. Nie można sie oderwac nawet zeby coś
fajnego obejrzec...;p

tacyssup

Nie można porwónywać Pattinsona czyli aktora zaczynającego karierę, z jednym z najlepszych aktorów na świecie. Po za tym, Ty porównujesz ich wygląd zewntrzny, to nie na miejscu bo Robert ma 23 lata, a Johnny jest od niego dużo starszy (nawiasem pisząc Depp mógłby być ojcem Pattinsona, taka jest różnica wieku). Jednak Johnny jest przystojniejszy od Pattinsona, kiedyś ktoś powiedział, że Johnny jest jak wino: im starszy tym lepszy ;) - i chyba miał rację :)

tacyssup

Jak dla mnie wpis na forum zupełnie bez sensu...
Wystarczy porównać filmografie Deppa i Pattisona.

tacyssup

zacznijmy od tego, że w tym towarzystwie jest tylko jeden aktor - Johnny Depp.
Staruszek ? A od kiedy 46 letniego mężczyznę nazywa się staruszkiem ?
Staruszkiem to może być 60 latek, a nie facet przed 50.
Ja napiszę tylko tyle: Johnny ma talent, charyzmę i dobre serce, jest również przystojnym mężczyzną co jest jedynie dodatkiem do wyżej wymienionych zalet.
A Robert ? Dla mnie jest tylko kolejnym obiektem masowych westchnień w stylu Zack'a Efron'a. Za rok kiedy jakiś inny film stanie się hitem o Pattinsonie nikt nie będzie pamiętał.
Taki jest los obiektów westchnień mas ....

tacyssup

Ja tam do samego Pattinsona nic nie mam. No, może poza tym, że przyjął rolę w tak żałosnej produkcji, jaką jest Zmierzch. Denerwuje mnie raczej szał na jego osobę, szum, który robią jego fanki i traktowanie go jak młodego boga. Nie ma co go porównywać do Johnny'ego, bo to całkiem inna liga. Ale jeżeli już pytasz, który lepszy,to ci odpowiem: Johnny Depp.

risatta

"Robert i Johnny to tak jak kupa I nutella."
Nic dodać, nic ująć. :X

Sleeth

Nie obrażając niczyich poglądów uważam, że Johnny jest znacznie przystojniejszy od Roberta pomimo, że jest też sporo starszy ;P Uważam, że Johnny jest świtnym aktorem i oglądałam z nim bardzo dużo filmów i do tej pory tylko jeden mi sie nie spodobał. Tak więc podsumowując: Johnny górą xddd

tacyssup

Myślę, ze moja wypowiedz będzie wyczerpująca ;)
Hmm.. mam 13 lat. To bardzo mało i zdaję sobie z tego sprawę, że zaraz ktoś mnie tu skrytykuje, bo widzę, jak tu jest ;D
Może i jestem nastolatką, ale ten Robert jest mi neutralny. Widziałam z nim tylko Zmierzch, który obejrzałam z ciekawości. Ten film.. to nie jest żadna rewelacja, ja nie wiem, czym tu się podniecać z tym zmierzchem, chociaż słyszałam, że ksiazka jest lepsza. Nie wiem, bo nie czytałam i jakoś mnie do czytania tej książki nie ciągnie.

Uwielbiam Johnnego Deppa od niedawna ;) Moze z pół roku, dlatego też nie uważam się za jakąś nie wiem jak wielką fanką. Widziałam z nim mało filmów. Około 11-13 jak sobie ostatnio liczyłam ;) Johnny, nie dość, że jest przystojny, ma to coś. Nie wiem, jak można ich porównywać. Dla mnie Pattinson nie jest przystojny. Ktoś tam napisał, że wszystkie 16-latki, które piszą, że kochają Deppa pewnie słuchają Zaca Efrona itd. Tak się składa, ze Zaca nie nawidzę i słucham w ogóle odrębnej muzyki.
Ode mnei to chyba tylko tyle, chcoiaż pewnie ktoś to skomentuje. Ja tam lubię prowadzić konwersacje i sykutowac o czyichś pogladach. Za wszelkie literówki i błędy ortograficzne przepraszam i pozdrawiam,
ewe :)

fallinlovewithJohnny

A ja dziś będę miła i Cie nie skrytykuję, tylko poprę! ;)
"Ktoś tam napisał, że wszystkie 16-latki, które piszą, że kochają Deppa
pewnie słuchają Zaca Efrona" - jakiś totalny kretyn to musiał napisac...

Mada_gringo

Zgodze się z Tobą :) Hehe.

Pozdrawiam

tacyssup

Co to za porównanie!!!?? to jakaś kpina, że się tak wyrażę... to jest jak ten temat o porównaniu Meza do Eminema...

Depp jest prawdziwym aktorem czego nie można powiedzieć o Pattinsonie... :P takie jest moje zdanie:P

tacyssup

Tak, porównanie: Robert i Johnny to jak kupa i nutella, pasuje idealnie. Pattinson jest jeszcze młody, zagrał w niewielu filmach, ale żeby od razu ich porównywać? Nie rozumiem jak można porównywać początkującego aktora do tego z dużym doświadczeniem. Według mnie Pattinson to gwiazdka jednego filmu i tyle. Sądzę, ze tak pozostanie, a Depp ma za sobą wiele udanych filmów i jest prawdziwą gwiazdką. Johnny jest jak Słońce, Robert jak Pluton.

tacyssup

Między tymi dwoma panami nie ma porównania. Każdy wie, że Aktor jak Depp nadaje się do wszystkiego, a taki Robert? Em... Zmierzch? Ekranizacja książki dla Emo dziewczynek?

Teraz pytając się pierwszej napotkanej nastolatki na ulicy kim jest John Depp odpowie pytaniem 'Kim on jest?'. Zaś po pytaniu o Roberta będzie krótka. 'To chłopak który zagrał Edwarda w Zmierzchu.' Aż rzygać mi się chcę kiedy widzę jego twarz na tapecie w komórce u połowy dziewczyn jakie znam...

tacyssup

ŻAL NA KÓŁKACH.
Dlaczego polskie portale, nawet ten, muszą być tak zawalone pokemoństwem... Czasami zastanawiam się dlaczego tu jestem.

tacyssup

Jako chyba jedyna ze wszystkich tutaj napiszę, że wolę Roberta. Jest młody, ma 23 lata, a, nawiązując do Waszego porównania- nikt nie rodzi się nutellą. Johnny też się nią nie urodził, ale stał. Cenię go jako człowieka i aktora, ale myślę, że nie możemy porównywać, bo on ma 46 lat, a R-Pattz 23...
Co do wyglądu...Każdy ma swój gust, Depp jest moim zdaniem najwyżej przeciętny, a Rob jest akurat dokładnie w moim typie. Poza tym nie zachowuje się jak reszta sław w jego wieku, przez co podoba mi się on jeszcze bardziej. Ach, no i dziwnym trafem na brytyjskich i amerykańskich stronach/forach ludzie mają o nim zupełnie inną opinię, no ale trudno. A mówienie, że nastolatki piszczą za Edwardem, za którego uważają Roba jest po prostu głupie. Edward jest idealny itp., ale to, że ktoś jest fanem Pattinsona, nie oznacza, że nie widzi pomiędzy nimi różnic. Uwielbiam ich obydwu, ale gdybym miała wybierać pomiędzy Edwardem, a Robertem, to ten drugi.
Pozdrawiam

La_Tua_Cantante

;/ można i tak

La_Tua_Cantante

Widzę, że niektórzy dokonują tutaj bardzo poważnych wynurzeń :) Swoją drogą, głupi temat.

Achtung_Baby

Jak każdy tutaj :)

tacyssup

ja też nie wiem po co napisalaś ten temat:P pojedynek?? to co bić się będą??:P

tacyssup

Moja sprawdzona myśl zawsze i wszędzie:

"Kto szybko zaczyna, równie szybko kończy"

Taki Patisonek pojawił się jak grzyb po deszczu, nie budował swojej kariery od podstaw jak Depp.

Może lepiej porównaj sobie Efrona z Patosem a Deppa co najwyżej możesz porównywać z Garym Oldmanem i innymi z wysokiej rangi.
Ale nie z Patosem proszę...

tacyssup

ja oczywiście wybieram Deppa.
Robert był przystojny, ale w filmie (charakteryzacja,fryzura,gra aktorska-zupełnie inny człowiek/wampir)

Ale jakbym go zobaczyła na ulicy- nawet bym się nie obejrzała.

A z kolei Johnny należy do faceta, za którym bym się obejrzała nieraz.
Podobny typ faceta, na którego warto zwrócić uwagę na ulicy (nie będąc jednocześnie nikim znanym) był Heath Ledger.

Moja lista takich facetów (na których bym zawiesiła oko, mimo iż by byli zwykłymi ludźmi):

1.Johnny Depp
2.Heath Ledger
3.Eric Dane
4.Jack Huston ( z resztą to młody Depp jak dla mnie )
5.Jeremy Irons
6.Aleksander Domogarow

i gdzieś ponad nimi wszystkimi wysooko poza rankingiem- Michael Jackson :*

tacyssup

Litości! Jak można porównywać Deppa i Pattinsona? Nie wiem co ty bierzesz, ale temat mogłaś sobie darować. Pattinson to taki słodziutki, komercyjny aktorzyna. Ile filmów z jego udziałem znasz? Dwa? 'HP i Czara ognia' i 'Zmierzch' jak mniemam ? Obejrzałam oba, 'HP i CO' z miłości do książek 'Harry'ego', a 'Zmierzch' z ciekawości. I błagam Cię! O tyle o ile w 'HP' dał sobie radę z rolą pustego lalusia, tak 'Zmierzch' to jakiś śmiech. Obejrzyj sobie 'Zmierzch', a potem chociażby 'Edwarda Nożycorękiego' i wtedy zrozumiesz, że to porównanie, to było 'porównanie retoryczne'.

tacyssup

sądzę,że tych dwóch aktorów nie można porównywać. Robert dopiero zaczyna swą karierę, więc dokładnie nie wiemy na co go stac. A Johnny? Spójrzcie na jego dorobek filmowy. Według mnie on nawet z podrzędnego filmu porafi zrobić hit. Chociaż występuje w różbych rolach: od gangsterów przez pirata aż do pisarzy. On ma w sobie coś, co powinien mieć każdy aktor. Coś, dzięki czemu chcemy go oglądać.

tacyssup

Przyrównywanie Depp'a do roli idola a raczej heroicznego bohatera - podbijacza serc nastoletnich jest dla mnie absolutną zbrodnią.
Na miły Bóg przecież Depp jest artystą a nie obiektem westchnień jakiś "pokemonów" jeżeli ktoś go w ten sposób kategoryzuje jest dla mnie śmieszny.
Ocenianie a zarazem wielbienie Johnnego ze względu na jego urodę jest naiwne i infantylne bo przecież nie za to cenimy Deppa.
Cenimy go ze względu na kunszt i asortyment jaki jest nam w stanie zaserwować ze swego jakże apetycznego repertuaru, za sposób w jaki przekazuje emocje oraz to w jaki sposób zachodzi w interakcje pomiędzy widzem.
Kreacje stworzone przez niego na długie, długie lata wryją się w kreację, które wiele będzie chciało powtórzyć lecz nikomu tak naprawdę się to nie uda.
Johnny stał się legendą za życia, wzorem aktorstwa doskonałego i ambitnego a nie jakimś tandetnym Efronem do którego jęczą jakieś nasty, nie rozumiejąc jednocześnie kina ani filmów, które oglądają...
Smutne ale prawdziwe, pozostaję mi życzyć co niektórym więcej pomyślunku i składniowego pisania, pozdrawiam. ;)

Dark_Sider

wkradł się błąd więc poprawiam:
Kreacje stworzone przez niego na długie, długie lata wryją się w szablony kinematografii, które wiele będzie chciało powtórzyć lecz nikomu tak naprawdę się to nie uda.

Dark_Sider

Rozumiem że to emocje tak poprzestawiały, nie ma się co przejmować temat jak temat ..... świadczy o założycielu......:)

Dark_Sider

Nie można być legendą za życia , bo wtedy taki człowiek nie ma możliwości tworzenia czegos nowego- zmuszony jest natomiast do odtwarzania określonej roli w świecie. :)



MorganaBlackcat

Żal dupę ściska jak można porównywać tych aktorów Roberta Pattinsona człowieka który zagrał w Potterze i w Zmierzchu i Johnnego Deppa aktora z najwyższej pułki aktorstwa.

al113

Ludzie skończmy tą rozmowę bo to jest jakiś szczyt obciachu że jest taki wątek poruszony . I przepraszam za błąd ortograficzny.

użytkownik usunięty
al113

hłe hłe

MorganaBlackcat

Legendarne zdolności aktorskie Deppa w cale go nie ograniczyły a wręcz przeciwnie, dzięki nim cały czas wynosi kino na co raz to nowsze poziomy.
Jak widać Johnny jest odstępstwem od tej reguły czyli wyjątkiem potwierdzającym ją ;)

tacyssup

hmm... Na początku chce powiedzieć, że nie rozumiem na czym ma polegać to porównanie. Depp ma za sobą kilka ładnych lat pracy przed kamerą, a Pattinson dopiero zaczyna... Jeśli chodzi o "urodę" to kwestia gustu ;] a o nim jak słyszałam się nie dyskutuje...
Robert zagrał rolę w Zmierzchu i podbił serca nastolatek... tak jak parę lat temu Johnny który zagrał wtedy w Piratach z Karaibów... Myślę, że za rok równie szybko zyska sławę kolejny "przystojniak" i jestem pewna że i wtedy doczekamy się podobnych porównań...

adastar93

Przepraszam ale to nie jest forum bravogirl, za przeproszeniem guzik mnie to obchodzi czy Depp to ciacho jw napisałem już nie za to go cenimy i takie porównywanie go świadczy o niskim poziomie intelektualnym...

Dark_Sider

A czego się można było spodziewać po Pussycat-Tacyssup(obecnie)* jak nie kolejnego pokemońskiego tematu.

bo się w niej nie za bardzo rozeznaje .:)))

MorganaBlackcat

Urwało mi kawałek tekstu dotyczącego nicka Pussycat sorry.

tacyssup

to tak jakby porównać jakąś tam Kristen Stewart z Meryl Streep. Porównanie niedorzeczne i daremne.

rudy_aniolek

W gruncie rzeczy tak, ale skąd mamy wiedzieć jaką aktorką, jaką osobą będzie Kristen w wieku Meryl Streep? Tego typu porówania są bezcelowe, jeśli już porównujemy, to porównujmy osoby w zbliżonym wieku...

La_Tua_Cantante

właśnie o to mi chodziło. miejmy nadzieję, że ten cały Pattinson wyrośnie na świetnego aktora i mimo tak szybkiego 'sukcesu'(?) nie spocznie na laurach, tylko będzie pracował, by za kilka lat móc go stawiać obok świetnych aktorów, a nie tylko sezonowych "gwiazdeczek"(a tych obecnie nie brakuje).

tacyssup

Jeśli to miała być prowokacja (mam nadzieję, że tak było), to nie powiem, udana. Ale jeśli naprawdę próbowałaś porównać Depp'a z tym ścierwem, to co ty masz w głowie pytam się?