wlasnie dostalam autograf, raaaany zaraz chyba padne ze szczescia;D;D;D;D;D;D;D;D i czekalam tylko miesiac:):)
wyślij list z prośbą,poczekaj od miesiąca do roku ;-) i bam,masz autograf,mam nadzieję że Ci się uda
dziekuje dziekuje:):):D wystarczy wyslac i juz- mi sie wydaje ze to oryginal, bo sa odciski od markera:) a nawet jesli to tylko autopen to i tak jestm happy:)
Gratulacje! :D
Na jaki adres wysłałaś?
p.s. U Ciebie też wisi nad łóżkiem, bo było już kilka takich tematów i inne dziewczyny pisały że powiesiły nad łóżkiem ^^ I ja też chce :D
adres:
Johnny Depp 9100 Wilshire Blvd.
Ste. 500 CA, 90212 USA
do srodka wrzucilam kupon miedzynarodowy i moj wypocony liscik i wyslalam priorytetem, coby go pilnowali po drodze no i jest:):):)
zawisnie w zlotej ramce na scianie hehe:)
Czyli adres taki jak wszędzie podają. Ja za to mam problem, bo u mnie na poczcie wycofali kupony międzynarodowe... :/ Ile taki kupon kosztuje to może powiem cioci z Łodzi żeby mi kupiła kilka bo niedługo przyjedzie :D
A myślicie, że jeżeli wyśle bez kuponu to też wypali? ;/
ojj watpie bo ten kupon jest po to, zeby oplacic list powrotny, jak go nie wsadzisz to nie przysla z powrotem...jest jeszcze inny adres, do francji i na Vanesse ale ja wolalam na ten, bo jest pewniejszy:) taki kupon kosztuje 4,50,a calosc mnie wyniosla ok 8, bo wyslalam priorytetem...ale sie oplacalo:)
No to dzwonie do cioci, niech mi kupi kupon :D
http://i87.photobucket.com/albums/k137/Kreepie/JDepp1038-1.jpg o to zdjęcie chodzi? Jeżeli tak, to tak. Wszyscy na forum takie zdjęcia dostali :D Chociaż ja bym wolała ładniejsze :)
A zdjęcie dostałaś takie same jak większość czyli takie niebieskie ?
Jak np. tu: http://www.fanmail.biz/mboard/viewtopic.php?t=85113
no podobno autopen, w sumie bym sie nie zdziwila- Johnny musialby miec reke ze stali zeby te wszystkie zdjecia podpisywac, ile tego musi byc:) ale nawet jesli maszyna, to wzor podpisu musi byc oryginalny, a mi to wystarczy:) tak naprawde nie da sie tego sprawdzic, wiec wole wierzyc ze to Johnny osobiscie zlozyl swoj podpis na zdjeciu ktore mam teraz przed soba:)
Mam pytanie do szczęśliwych posiadaczy autografu Johnny'ego... Pisaliście coś w tym liście? Jeśli tak to co? Wstyd się przyznać, ale nie znam za bardzo angielskiego. ;P
O MOJ BOZE!!!!!
wlasnie dostalam autograf, raaaany zaraz chyba padne ze szczescia;D;D;D;D;D;D;D;D
No nie mogę... Ile Wy macie lat dziewczyny? Po piętnaście? Trzynaście?
Normalnie jakbyś wygrałą szóstkę w totka!
Jeszcze sobie jego brudne gacie powieście nad łóżkiem.
I wbrew temu co pewnie myślicie: TAK, jego zużyte majty, czy skrpety też śmierdzą... :)
Czy nie lepiej poszukać sobie jakiegoś "żywego" chłopaka, a nie wzdychać do aktora?
Pozdrawiam serdecznie dziewuchy! :-)
Zazdrosny czy jak?
Mam chłopaka żYWEGo jak to ty napisałeś, ale aktora tez lubie. Co by z aktorami było gdyby nie było fanów?
Madziu gratuluje posiadania żywego obiektu kultu zwanego chłopakiem! Naprawdę! :)
Zazdrosy nie jestem, bo i po co i o co?
Wy pewnie nigdy nie poznacie Mr Deppa, ja pewnie nigdy nie poznam Was drogie Panie, więc nie ma o co być zazdrosnym.
Ciekawi mnie po prostu Wasze podejście do całego tematu. Jasne, że można aktora lubić. Jego grę, umiejętności, styl życia. Tylko nie rozumiem tego podejścia pełnego euforii i takiego ślepego zapatrzenia (nie piszę tu akurat o Tobie, raczej ogólnie o "fankach"). Wycie z radości bo jakaś maszyna wbiła gdzieś na drugim końcu świata parafkę Pana Deppa jest dla trochę...śmieszne. :-) Aktor nawet nie pomyślał pewnie o osobie do której leci zdjęcie, czy plakat. A tu taaaaka radość.
P.S. Do egipcjanki pod spodem ;) Proszę: tylko nie "Maciek". Może być Maciej po prostu, a najbardziej lubię Maciusia. Dziękuję.
Pozdrawiam dziewoje! :-)
Dziewoje... O szit... :/ Z kim ja tu gadam.
Maciusiu (<- jak już tak bardzo chcesz) No sory bardzo, ale jakbym kiedyś poznała Dippa to bym się z Ciebie śmiała. :D Skąd wiesz czy nie poznasz którejś z fanek? A może zbiegiem okoliczności trafisz na nią gdzieś na ulicy.
Madziu. Czytaj ze zrozumieniem..
Nie masz nazywać MNIE swoim obiektem kultu bynajmniej. Nie o tym pisałem.
Sama pisałaś, że masz chłopaka, więc dla Ciebie powinnien on być takim obiektem. Tyle. :)
"Dziewoje... O szit... :/ Z kim ja tu gadam. "
Z Maciusiem.
"Maciusiu (<- jak już tak bardzo chcesz)"
Nie chcę, nie wymagam...tylko proszę. To różnica.
"No sory bardzo, ale jakbym kiedyś poznała Dippa to bym się z Ciebie śmiała. :D Skąd wiesz czy nie poznasz którejś z fanek? A może zbiegiem okoliczności trafisz na nią gdzieś na ulicy."
Nie wiem tego na pewno. Dlatego pisałem "pewnie nie poznam". Jednak, przyznasz - szanse są niewielkie ;)
Pozdrawiam dziewczęta ;-)
No dobra Asiek03 powracając do tematu (i ignorując wypowiedź Maćka) co napisałaś w tym liście i po jakiemu???
nie wiem czy to co napisalam bylo poprawne jezykowo, ale to bylo cos takiego:
Hi
My name's Asia and I live in Poland. I know you probably won't even read this letter but I want to say that you're my favourite actor- you're the greatest actor I've ever seen. I admire your talent and modesty and I would be very pleased to get your autograph.
I hope you'll answer.
Best wishes,
Asia
I to by bylo na tyle. A co do tego co pisal Macius:) to tez mam chlopaka, i troche wiecej niz 13 lat- a to, ze Johnny jest moim ulubionym aktorem nie znaczy ze sikam ze szczescia za kazdym razem jak go widze- a z autografu sie ciesze jak cholera, bo to fajna rzecz, nawet jesli nie jest podpisany osobiscie. jest w tym cos zlego?
Absolutnie nic złego! :) Całkiem normalne że się cieszysz z autografu i lubisz jakiegoś aktora. Podejście i to co teraz piszesz jest jak najbardziej w normie, jednak przyznasz, że Twój pierwszy post był...trochę w innym klimacie ;)
Trzymaj się ciepło!
a ja nie dostałem autografu:(
napisałem do Johnnego i zamiast oczekiwanego autografu z pozdrowieniami i całuskami dostałem gumową kaczkę:( i nie wiem co to oznacza:(
Ja tu tylko widze zazdrość chłopaków na tym forum...Dziewczyny nie zauważyłyście ,że praktycznie więkość na tym forum to chłopacy nas wyzywają,wyśmiewają itp...
Moim zdaniem to poprostu zazdrość..............
O tak! Dziewczyny górą!
A dla chłopców rada: Z PzK jest jeszcze Keira Knightley :) Więc tam sobie popiszcie. Chociaż bez was to by było trochę nudno...
a jaką macie pewność,że ktoś nie robi sobie z was jaj??
przecież to może nie być prawdziwy autograf.
wy piszecie listy niby do niego a całkiem ktoś inny je czyta i ma z tego niezły ubaw...
bez urazy, ale ja bym w to nie wierzyła
My też nie wierzymy. Przecież pisałyśmy że to maszyna robi Jego podpis, a listów on na pewno (!) nie czyta. Radzę przestudiować całą rozmowę wstecz oraz kilka innych tematów...
IRONIA ON
Zostałem zdemaskowany! Jestem tak bardzo zazdrosny o Was dziewczyny!
A zwłaszcza o Ciebie szczególnie kate..
Upatrzyłem sobie Ciebie dawno i teraz nie mogę przeboleć, że jakiś Janek Depp mi Ciebie prząta sprzed nochala!!
IRONIA OFF
Zejdź na ziemię.. ;-)
Pisałem już o zazdrości parę postów wyżej..
Koli (coli) nie pijam.. ;)
Dla mnie bardziej nie pokolei w głowie ma osoba, która może uważać, że jestem zazdrosny o jakiegoś aktora..
Czy jeżeli bym teraz napisał, że UWIELBIAM Sharon Stone czy inną Pamele Anderson (ble!) to będziecie zazdrosne?
Zgaduję, że nie więc po co piszecie takie głupotki? :-)
Pozdrawiam kobietki! :)
ej sorry ale jesli tak Ci te nasze teksty przeszkadzaja, to po jaka cholere czytasz to forum? moze i piszemy glupoty:) ale chyba po to jest to forum co nie?;P:P zreszta patrzac na inne tematy mam wrazenie ze akurat w tej rozmowie jest wyjatkowo malo zachwytow dotyczacych Johnny'ego:P:)
Po to czytam by móc upewnić się, że jesteście nastoletnimi gówniarami przed egzaminem gimnazjalnym :)
nie, idiotko, oświecę Cię; FORUM NIE JEST po to, by pisać GŁUPOTY.
Głupoty to możesz sobie pisać u Madzi czy innej 'forumowiczki' na oknie gg, a nie tutaj się kompromitować wraz z nią i resztą bandy.
teraz ja Cie oswiece: nie jestem nastoletnia gowniara przed egzaminem gimnazjalnym i nie zycze sobie tekstow typu "idiotko". bede pisac to co mi sie zywnie podoba a Tobie nic do tego. jak Ci sie cos nie podoba to zaloz sobie temat opiewajacy jego cudowne zdolnosci aktorskie itd a nam zostaw kompromitowanie sie.