Najbardziej przereklamowany aktor. Najlepsza rola to ,,Demoniczny golibroda'' czy jakoś tam. Nie wiem. Może się rozkręci, bo na razie lubi go moja 12-letnia siostra dlatego bo jest przystojny. Myślę że wszystkie przychylne opinię zawdzięcza dziewczyną mniej więcej dziewczynką w tym przedziale wiekowym.
Na razie zasługuje na około 25, 30 miejsce , a to że jest na szóstym zakrawa po prostu o kpinę
Yuhu!
Nie uważacie, że liczba założonych "tematów na ten sam temat" powinna zostać wpisana do księgi rekordów Guinnessa? ;).
(http://www.filmweb.pl/topic/1000736/Buhahahha%2C+jest+kilkudziesieciu+lepszych+ od+niego+aktorow+ktorzy+sa+niby+nizej+w+rankingu.html i wiele, wiele innych).
"Najlepsza rola to ,,Demoniczny golibroda'' czy jakoś tam"
Proszę Cię, obejrzyj sobie jego starsze filmy, wróć tu i przeproś nas za głupotę jaka palnąłeś pisząc to zdanie.
Sweeney Todd najlepsza rola? Buhahahahah, jak to piszą moi znajomi na gg, bo nic więcej tu chyba dodać się nie da. Ja w ogóle nie rozumiem po cholere dali mu nominacje do Oscara za ta rolę? Chyba tylko dlatego, że wcześniej zmarnowali tyle okazji...
Mam przepraszać zagorzałych fanów Deepa? Śmieszny jesteś.
To ty obejrzyj sobie dobre kino z dobrymi filmami, a kiedy zauważysz różnicę to się zgłoś
Jak już to śmieszna. Znaczków nie rozróżniasz?
To co piszesz jest w ogóle nie na temat. Ja mówię o filmach Deppa a ty mi wyjeżdżasz z dobrym kinem ogólnie.
To forum Johnnego, więc piszmy o nim.
Stwierdziłeś, że najlepszy jego film to Sweeney Todd, więc doradziłam Ci, żebyś obejrzał sobie jego lepsze filmy, może zmienisz wtedy zdanie.
"Mam przepraszać zagorzałych fanów Deepa?"
Ależ skąd. Tylko wyczuj czasami nutke ironii w czyjejś wypowiedzi...
Właśnie! Zagrał w ,,Piratach z Karaibów'' i od razu wszyscy go kochają.
Przy okazji zapraszam wszystkich fanów ,,Rodziny Soprano'' na moje konto
Do Panny T.CS
Nie wyczułem nutki ironii i dlatego to napisałem
Nie powiedziałem że Demoniczny golibroda to najlepszy film Deepa tylko najlepsza rola. Za lepszy film w którym on grał uważam ,,Co gryzie Gilberta Grapa'' , ,,Blow'' , ,,Donnie Brasco'' i ,,Na żywo''. Dodałbym jeszcze kilka tytułów filmów lepszych od ,,Demonicznego...'' w których zagrał Johny,ale w tych filmów był cieniem kolejno:Leonardo DiCaprio, w Blow byl lepszy od Penelopy ale i tak nic specjalnego, i Christopher Wacken w ,,Na żywo''. Nie pokazał tam zupełnie nic. Pominę Piratów bo dla mnie obok mrocznego rycerza to najbardziej przereklamowany film.
Tak więc uważam że najlepszą rolą Johnego jest ,,Demobiczny''.
I na koniec dodam że podtrzymuje swoje zdanie że Deep to słaby i przereklamowany aktor.
Ok. Najlepsza rola.
To nie zmienia faktu, że mylisz się, bo Sweeney Todd to wcale nie była jakaś przełomowa rola w jego karierze i chyba nie włożył w nią też sporo wysiłku.
Ot, podciął parę gardeł, zaśpiewał bardzo przyzwoicie, ale z mimiką było już trochę gorzej- nieco wtórna, niektóre miny jakby żywcem ściągnięte ze Sparrowa.
Nie chce przynudzać, ale taki Ed Wood to dla mnie cudo w jego wykonaniu, rola mistrzowska wręcz, jeśli chodzi o Johnnego.
Z innych proponuję Edwarda Nożycorękiego, Benny i Jooon, Jeździec bez głowy, a może coś z normalniejszych ról- Marzyciel? Mnie tam oczarował...
I w żadnym mimika nie była tak wtórna a rola nieco pusta i płaska jak w Sweeneym (żeby nie było- ja bardzo lubię ten film)
Wiem że to nie była jego przełomowa rola bo już przed nią był przereklamowany. Dopiero po tym filmie zacząłem w nim dostrzegać jakiegoś aktora...
Mnie w ,,Marzycielu'' oczarował malutka rólka Dustina Hoffmana.
Czepiacie się tej jego mimiki w każdym temacie. Sądzicie, że potrafi zagrać tylko dziwaczne postacie. To odpowiem na to tak: mimika de Niro to istny kalejdoskop jakiego filmu nie włączę ciągle inny. BOŻE!! Jak on to robi. Druga sprawa wyobraźmy sobie Pacino, wspomnianego de Niro, Brando, Eda Harrisa, Seana Connerego, Nortona, Pitta, Clooneya, Pecka, Forda i wielu innych aktorów w roli Edwarda Nożycorękiego, Ed Wooda czy Charliego. Juś to widzie. Jeżeli też uważacie, że Depp to tylko dziwak nie pamiętacie dramatycznej i genialnej roli w Donniem Brasco, mordercy w Żonie Astronauty, lekkiego psychola w Sekretnym Oknie, cygana z Czekolady. Jeżeli to byli dziwacy pokroju Sparrowa, Edwarda lub Charliego to smutne jest to jak odbieracie jego filmy. Ja dałem mu 1o. I uwarzam że to ocena na jaką zasługuje. Fakt nie zasługuje na TOP 10 tu się zgodzę, ale na ocene 10 tak.
W ten sposób trudno tu jakkolwiek oceniać bo według tych kryteriów 10 dostaje Gregory Peck, 9 powiedzmy Pacino żeby Peck był wyżej Depp żeby był na odpowiednim poziomie dostaje 5 lub 6 a aktor pokroju Bruce'a Willisa dostaje 3. Troche głupio, ale wtedy ranking będzie odpowiedni. Nie można oceniać aktora po ilości filmów, w których zagrał. Po stażu w tym zawodzie. Jedyny sposób na porządny ranking to kategorie wiekowe i w nich TOP 100 bo to, że Depp nie zagrał w 200 filmach nie znaczy, że mniej się przysłużył od Pacino. Takie jest moje zdanie.
Zgadzam się z autorem tematu,ale zobaczmy że w tematach o Deppie wypowiadają się same dziewczyny więc nie dziwcie się że ten jest na 6 miejscu.
Ja go "kocham" za rolę w "Plutonie" (powinnam powiedzieć od tej roli ;)), za "Piratów" to go nie lubię, bo się sprzedał... Więc chyba nie wszyscy kochają go za to samo. Ale może to dlatego, że nie mam 12 lat.
P.S. Skorzystałam z zaproszenia i chyba zacznę oglądać "Rodzinę Soprano"!
"nie lubie go bo się sprzedał"
po pierwsze aktor też musi zarabiać, a po drugie ta rola też jest moim zdaniem ciekawa. Oczywiście jest pełno głupiutkich dziewczynek, które się ograniczyły tylko do piratów i wielkie kochające fanki są :/
ale troche się za bardzo czepiacie tych filmów:/
Jak by piraci niebyli taką głośną produkcją to by się nikt nie czepiał. Jako Sparrow też jest super i dał z siebie wszystko. Inaczej by miliony ludzi nie pokochało tego pirata.
jak by co to zapewniam, że ja obejrzałam duzo więcej filmów z Deppem niż samych piratów i go bardzo lubię. Myślę, że za role kapitana Sparrowa też.
"Najlpesza rola to "Domoniczny golibroda" czy jakoś tam"
O, proszę Cię, nie polecam zabierania się i komentowania czegoś, na czym się nie zna. Jeśli obejrzałeś jedynie Sweeney Todd'a i Piratów, to nie powinienieś oceniać Johnnego. Znasz go tylko z dwóch filmów. Gdybyś obejrzał tyle filmów, co ja, co inni użytkownicy, zrozumiałbyś na czym polega jego fenomen.
A Twoja 12-letnia siostra wie, co dobre.
A co do przedziału wiekowego.. Ehkm.. Johnny podoba się nawet mojej mamie.
,,Jeśli obejrzałeś jedynie Sweeney Todd'a i Piratów, to nie powinienieś oceniać Johnnego. Znasz go tylko z dwóch filmów. Gdybyś obejrzał tyle filmów, co ja, co inni użytkownicy, zrozumiałbyś na czym polega jego fenomen.''
Najpierw przeczytaj co było wcześniej pisane a potem sie wypowiadaj. Już mówiłem że widziałem z nim trochę filmów, ale dobra.
Lista filmów które widzialem z deepem:
-Edward Nożycoręki
-Na żywo
-Donnie Bracso
-Don Juan DeMarco
-Co gryzie Gilberta Grapa
-Blow
-Truposz
-Charlie i fabryka czekolady
-Piraci z Karaibów(trzy części)
-Marzyciel
-Sweeney Todd
Widziałem jeszcze taki film gdzie jakiś koleś na końcu oblał się bęzyną i zaczą się palić, a Johny zaczął się bzykać z jakimś aniołem.Zapomniałem tytulu.
Teraz pewnie wszystki fanki mnie wyśmieją że widziałem tak malo filmów ale mysle że po takiej ilości można ocenić aktora.
I z tych filmów które obejrzałem zdecydowanie najlepiej zagrał w Demonicznym golibrodzie.
I nadal uważam go za słabego,no dobra może średniego aktora.I ja nie dostrzegam w nim żadnego fenomenu
Kto to Deep?
Jakoś nie kojarze gościa...
DEPPA kojarze,ale tego drugiego jakoś nie.
Skoro oglądałeś z nim tyle filmów to powinieneś zapamiętać jak się pisze jego nazwisko!
Dobrze,Ty tak uważasz,nie lubisz Johnny'ego -jest na nam z tego powodu przykro
Fani Deppa nie powinni się czepiać Tony'ego.
To jego sprawa.Jeśli nie lubi tego aktora,to dobrze.
To jest forum i każdy może się wypowiedzieć.
Pozdrawiam!
Dzięki za wyrozumiałość, ale to czepianie się literówek nie było konieczne.
Może to gafa zrobić taki błąd, ale poprawianie kogoś jest niegrzeczne
Może i jest niegrzeczne,ale przynajmniej teraz wiesz że to Johnny Depp,a nie Johnny Deep.
Prędzej czy później i tak by Ci ktoś zwrócił uwagę...
pozdrawiam!
Ależ ja wiem jak się pisze jego nazwisko.To był błąd który się przypadkowo wkradł, a nie sprawdzam tekstów przed wysłaniem
A ja powiem, że najbardziej z tego zamieszania śmieszy mnie fakt, iż pan Soprano jakoś PRZEZ PRZYPADEK nagminnie powtarza swoją "literówkę", bo słówko "głęboki" pojawia się w każdym jego poście :* HIhuehuie Panowie, jesteście naprawdę zabawni. Coż to, że kobiety się tu wypowiadają? To już znaczy, że aktor nie jest dobry?
Słabe argumenty i jednej i drugiej stronej, dlatego nie ma co dyskutować.
taki medrek i wysmiweca z Ciebie panie i na glupca wyszedles DUUZEGO bo sobie Johny lat temu pare w nazwisko pozamienial pierwsze "p" na drugie "e" wiec zanim madralinskosc swoja pokazywac zaczniesz posprawdzaj czy update glowy zrobiles.
DEEP srednim aktorem jest i kropka. gra w swietnych filmach srednie role caly czas on jest na ekranie nie bohater ale coz tak i tak go lubie chociaz wybitny to on nigdy nie byl i nie bedzie.
przed chwila skrobalem na onecie to, wiec skopiuje opinie mam skromna na temat Johnnego aby nie byc tak goloslownym obrzydliwie szczegolnie ze to moj pierwszy raz byl:
Deep to średni aktor gra caly czas tak samo i jakoś bez wczuty. ogladajac filmy z nim cały czas ma sie Johnego na ekranie a nie bohatera granego. Bardzo lubie filmy z tym typem, swietnie dobiera role, zreszta dluga wspołpraca z mistrzem Burtonem wystarcza za rekomendacje, ale juz samo granie diamentowe nie jest. czesto przez ludzi odbierany jako gogusiowaty DiCaprio jest 100 razy lepszy (no ale ma "glupsze" role na koncie)wystarczy przypomniec sobie "co gryzie..." i jak tam Johny jest w duuuuzym cieniu Leo.
Rzecz w tym ze Deep nigdy nie zagral roli, po ktorej poada szczeka. DiCaprio zrobil to juz kilka razy np. w "co Gryzie...." czy w "Pamietniku koszykarza" to sie tyczy tez innych jak np DeNitro w "Byku" czy "Taksowkarzu" Pitt,ktorego nie lubie, w "Fight Club" ,JACKY "here's JOhny" - no on luzuje szczeke prawie co role:o) Brando -ojeciec chrzestny-Pacino Czlowiek z blizna i tak dalej i tak dalej. kazdy z tych "Wielkich" aktorow potrafil zmiazdzyc z ekranu jak i kazdy z nich mial w swoim dorobku role jakies takie z nikad zeby ni powiedziec z d... za przeproszeniem :o) co nie zmienialo ich genialnosci.Deep natomiast na prawie zawsze swietne filmy , ciekawe role (co o nim swiadczy jak najlepiej ze tak potrafi dobierac. ale gra w nich jakos tak sztywno bez tego czegos nieuchwytnego- tak jak napisalem caly czas jest on na ekranie nie grany bohater. Nawet kiedy sie stara jak w Ed Wood poleciec nie wychodzi nie ma kosmicznego paliwa, jak wielcy, tylko odrzutowe.reasumujac wypociny te Deep gra srednio w swietnych filmach i stad ludki go odbieraja jako genialnego aktora.dziekuje.
Ależ ja wiem jak się pisze jego nazwisko.To był błąd który się przypadkowo wkradł, a nie sprawdzam tekstów przed wysłaniem
Masz rację w stu procentach. Depp jest przereklamowany. Wśród tych filmów w których grał w ostatniej dekadzie żaden (no może z wyjątkiem "Marzyciela") nie zasługuje na takie słowa uznania jakim go obsypano. Od czasu wielkiego sukcesu "Jeźdźca bez głowy" Johnny kompletnie stracił polot i gra trochę "na odczepnego". Ale jego starsze role to arcydzieła, chociaż niedocenione.
Dodam jeszcze że to wszystko jest tylko "moim zdaniem" żebyście mi nie zarzucili że narzucam wam swoje poglądy ;)
Ja po raz setny napisze,że mam Deppa za przeciętnego aktora:D Warto zwrócić na niego uwagę,ma bowiem na swoim koncie kilka wspaniałych ról(w ROZPUSTNIKU,SWEENEY'U TODD,POTC;)Pozdrawiam ,miłego dnia maniaki:)
Zacznijmy od tego,że Deppa lubię i to bardzo (chociaż nie mam 12 lat ;P), sądzę,że gra świetnie,jego mimiki się nie czepiam itd itd dużo by tu gadac...
ale za cholerę nie rozumiem ludzi piszących powyżej i starających się na siłę przekonac pana wielbiciela rodziny Soprano,że się myli,że Johnny to wspaniały aktor itd.Dla niektórych jest fenomenem aktorskim jedynym w swoim rodzaju,dla niektórych (jak np.dla pana wielbiciela rodziny Soprano) jest aktorem słabym,ot.takim sobie,nie wyróżniającym się niczym ciekawym.No,a to,że pan wielbiciel rodziny Soprano nie oznajmił nam swojego zdania w jakimś innym temacie na ten sam temat (a wystarczyło rozwinąc całe forum,żeby na dzieńdobry zobaczyc parę takich samych o podobnej treści) to już nic innego,jak zaśmiecanie forum,takie samo jak posty typu "GrA-kontynuacja dwudziestajakaśtam-wszyscy znacie zasady" itd.
"Widziałem jeszcze taki film gdzie jakiś koleś na końcu oblał się bęzyną i zaczą się palić, a Johny zaczął się bzykać z jakimś aniołem.Zapomniałem tytulu."
"Dziewiąte wrota".
Rzeczywiście, po takiej ilości filmów aktora można ocenić. Najwyraźniej nie doczytałam.
Więc ok, masz prawo tak sądzić - to Twoje zdanie. Nic mi do tego.
Pozdrawiam.
Panie Tony Soprano, proponuję, abyś lepiej słuchał swojej siostry (czy to starsza siostra?), bo wygląda na to, że ona ma więcej oleju w głowie... Ogólnie rzecz biorąc już brak mi słów, by odpowiadać na tematy tego typu. To wprost żenujące.
Żenująca to jesteś ty skoro nie szanujesz zdania innych i jak ktoś uważa Johnego za słabego aktora to się nie zna
Odpowiedź na poziomie... mogłam się tego spodziewać :|
Jakbyś nie zauważył, nie powiedziałam ani słowa o tym, że nie szanuję Twojego zdania. Bywaj!
O sorry na dole dodałam moją opinię i napisalam wcześniej żebyś sie nie ograniczał do najnowszych filmów. Widzę teraz, że kilka obejrzałeś. Cuż każdy ma swój gust...Jeżeli Ci się nie podobają te filmy to twoja sprawa. Ja uważam, ze wszystkie (może oprócz Truposza) są świetne, Johnny tam wspaniale zagrał i są naprawde dopracowane. Ja bardzo lubię jego styl :P
Jeżeli się na jakiś temat wypowiedasz to powinieneś coś więcej wiedzieć tu np. o Johnnym Deppie i filmach, w których grał. Widać bardzo mało ich widziałeś :/ Depp zapewniam Cię stworzył wiele wspaniałych postaci (w Marzycielu, Edwardzie Nożycorękim, Jeźdźcu, Don Juanie, Benny i Joon, Gilbercie, Czekoladzie i można tak wymieniać i wymieniać) Sorry ale jak chcesz wypowiadać się na temat aktora to nie ograniczaj się tylko do tych najnowszych filmów z nim...
Nie koniecznie wszystkie przychylne opinie zyskuje tylko za urode i tylko od 12 letnich dziewczynek. Może twojej siostrze wystarczy żeby aktor był ładny i dlatego go lubi ale ja uwielbiam oglądać filmy z nim z powodu jego specyficznego i (moim zdaniem) fajnego stylu grania no i uważam, że te filmy mają coś takiego w sobie, że można je oglądać wiele razy i nigdy się nie znudzą. Nie mam 12 lat (żeby nie było mam więcej), a ode mnie też ma można powiedzieć "za całokształt" przychylną opinie.
Dlaczego oprócz Truposza? Mi ten film np.: bardzo przypadł do gustu. Taki klimatyczny, lekko nierealny, czasami senny, a ile pięknych kwestii...można nad nim pomyśleć. I na dodatek czarno-biały. Dla mnie cudo... a Tobie czemu się nie podobał?
Mi się wydawał troche taki dziwny. Fajnie, że czrno biały no i klimat też ale za bardzo nie wiem o co w nim dokładnie chodziło. Za bardzo nie zrozumiałam przesłania w "Truposzu". No i taki senny właśnie...
Johnny jak najbardziej bardzo ciekawą postać tam zagrał ale myślę, że gdyby nie on to bym nie obejrzała tego filmu.
"Truposz" mnie osobiście też nie bardzo się spodobał, ale chyba tylko dlatego, że nie rozumiałam o co w nim chodzi, może gdybym znała lepiej historię Blake'a, więcej bym z tego filmu zrozumiała, kolejnym filmem, który zawiódł mnie na każdym kroku był "Desperado 2", gorszej chały Rodrigez zrobić nie mógł, a Johnny zagrać..., a jeżeli chodzi o grę Johnny'ego to mam jedynie "ale" do "Beksy"...to nie był jego debiut na ekranie, ale po prostu nie da się na jego grę patrzeć...chyba też dużo zależy od rezysera
reszta filmów jet zajebista, nie przejmujmy się ludźmi, którzy się nie znają :P
Nie wiem czemu uważasz, ze Johnny nie mógł już gorzej zagrać niż w Pewnego razu w Meksyku. Jak dla mnie film był średni, fabuła trochę poplątana i w ogóle nie lubię wątków politycznych bez potrzeby, ale akurat Johnny zagrał, według mnie, jedna z lepszych ról. Może nie była idealnie napisana, ale to nie jego wina- zagrał to co miał w scenariuszu i pewnie swoje dołożył znając jego ;). Według mnie wyszło wręcz znakomicie. Przede wszystkim dlatego, że Sands był charyzmatyczny i ekspresyjny- już samą mimiką mógł dużo wyrazić. Dla mnie to bardzo dopracowana postać.
Ale, żeby nie było, ja nie narzucam swojego zdania innym ;p. Nie podobało się- trudno. Napisz tyko czemu ;).
Lucia -
Nie powiedziałaś słowa o nie szanowaniu Jego zdania, ale napisałaś "Panie Tony Soprano, proponuję, abyś lepiej słuchał swojej siostry (czy to starsza siostra?), bo wygląda na to, że ona ma więcej oleju w głowie... " - czyli obraziłaś jego osobę. Zaprzeczasz sama sobie wymagając szacunku do Deppa i obrażając inne osoby.
Panie wielbicielu Rodziny Soprano :) -
Johnny to dobry aktor, owszem - lekko przereklamowany przez produkcje takie jak Piraci z Karaibów, które bezsprzecznie odniosły ogromny sukces we wszystkich kręgach. Zawsze mówiłam, że miejsce szóste to dla niego zbyt wiele, myślę że ma jeszcze czas żeby rozwinąć skrzydła. Kto wie, może w podeszłym wieku zacznie się doceniać jego role nie buzię...
A jak na razie nie polecam tworzenia wątków a'la "Johnny jest taki, taki i taki..." bo zostanie się zaatakowanym, że albo "znowu beznadziejny temat o tym jaki Depp jest boski" albo " (...) okropny". Jak widać forum to nie służy do celów wyrażania swojego zdania a gier i zabaw młodzieży do lat 17, która uważa że pozjadała wszystkie rozumy świata. :)
Młodzieży do lat 17 -
nie, nie obrażam Was, po prostu sytuacja tego forum mnie martwi, bo w początkach Filmwebu, kiedy strona o Deppie świeciła pustkami było jakoś tak... przyjemniej.
Pozdrawiam, pozdrawiam.
Też uważam, że jest zdecydowanie za wiele niepotrzebnych tematów ale nie wiem dlaczego czepiasz się osób akurat do 17 roku życia. Sama masz 18 czy coś koło tego(?), więc ty już się nie zaliczasz do tej grupy??Myślisz, że lepsza jestes??
Owszem obrażasz nas. Mogę Ci osobiście napisać, że znajduje się w tej strasznej grupie wiekowej, w której wszyscy (twoim zdaniem) wszyscy uważają, że wszystko wiedzą lepiej. Zapewniam iż się mylisz.
Twoja wypowiedź jest bardzo stronnicza bo wynika z niej, że osoby od 17 roku życia nie mają wad, nie zkładają bzdurnych tematów i są ogólnie super. A my niszczymy filmweb...
Poza tym było już mnóstwo tego typu komentarzy i jakoś dalej zakładanych jest pełno niepotrzebnych tematów.
O i wiek w jakim jest osoba nie świadczy o jej rozumie. Jeżeli ktoś jest młoszy od Ciebie, a nie "śmieci" na forum to wybacz (jeżeli musiałaś takie coś napisać to lepiej było by do wszystkich)ale taka osoba może czuć się urażona. Nic złego nie robi, a dostaje za wszystkich bo ma mniej lat. Oczywiście zdaje sobie sprawę o ilości głupiutkich nastolatek, którym wystarczy uroda aktora by go lubić i wiem, że takie potrafią zakładać temat typu "och, ach jaki on piękny" ale takie tylko w starszym wieku pewnie się też znajdzie. Moim zdaniem gdyby nikt nie odpowiadał na ich tematy to by się może opanowały.
Też nie chcę Cie obrażać ale zastanów się nad tym co napisałam.
Lady, podałam taki przykład, bo raczej rzadko się widzi osoby mające dwadzieścia kilka lat, które wariują na jakiś temat i tworzą Aniołków Johnny'ego, czy jak to się tam zwało. Nigdzie NIE napisałam, że KAŻDY do 17 roku życia jest głupi, gorszy, tylko on zakłada durne tematy i bawi się w gierki, a ja jestem lepsza bo mam 20+. Po prostu wydaje mi się, że to średnia użytkowników deppowego forum.
Możliwe, że myślę tu trochę stereotypowo i egoistycznie, ale zapytaj swoich rodziców, babcię, dziadka, nauczyciela, brata albo siostry, czy kiedy byli mlodsi byli tak bardzo dojrzali jak teraz i czy ich poglądy na różne tematy zachowały się od kiedy mają 15 lat.
"O i wiek w jakim jest osoba nie świadczy o jej rozumie." - Czyli uważasz, że np. piętnasto-, szesnasto-, siedemnasto-, osiemnastolatka i dwudziestokilku-, trzydziesto-, czterdziestoletni ludzie są na równi ze swoimi rozumami? I bynajmniej nie chodzi mi tu o wykształcenie uzyskane w szkole, a dojrzałość zbierana z wiekiem.
I nie, nie uważam że zjadłam wszystkie rozumy świata bo się starzeję, jestem świadoma tego że jakiś osiemnastolatek byłby w stanie zmiażdżyć mnie jakimś zdaniem, a przypadki dziesięciolatków studiujących na największych uczelniach są już światu znane. Po prostu nie w głowie mi teraz maniakalne fascynowanie się gwiazdami tak jak miałam to w zwyczaju będąc młodszą.
I tak, też denerwowało mnie kiedy ktoś czepiał się mojego wieku, bo mam tyle i tyle lat, mam się zamknąć, nie znam się. Wyżywam się jak na stare jędze przystało :)
Dobra teraz rozumiem co masz na myśli;) Z tym rozumem chodziło mi porostu o to, że jeżeli osoba ma 20 lat i zakłada jakiś bzdurny temat to nie znaczy, że jest lepsza od 16 latki, która tego nie robi. Niekażdy mając naście lat musi szaleć i fascynować się jakąś gwiazdą, pisać bezsensowne komentarze i ciągle tylko "Och, ach jaki sweet, piękny i boski" :/ i wystarczy jej tylko jego uroda.
Ja lubie też Deppa (głównie tu chodzi o jego styl aktorski, te jego ruchy, mimika twarzy :D postacie, które tworzy i bynajmniej to się nie zaczęło od piratów xD) ale nie jestem taką maniaczką, że zakładam temat by pisać o mojej miłości do niego.
Głównie dlatego się wkurzyłam iż zostałam potraktowana wraz z innymi osobami dość stereotypowo.
Ja już wiem co miałaś pisząc to na myśli i widze, że ty też wiesz o co mi chodzi ;) pozdrawiam :D